Noce będą jaśniejsze

Tomasz Dragan
- Koniec z ciemnościami w mieście - zapowiada Maciej Stefański, burmistrz Brzegu. - Latarnie mają świecić pół godziny dłużej.

Od kilku dni latarnie są włączane o piętnaście minut wcześniej, a wyłączane o kwadrans później niż do tej pory.
- Od września do listopada ubiegłego roku musieliśmy aż o godzinę skrócić oświetlanie ulic: trzydzieści minut nad ranem i drugie tyle wieczorem - mówi Maciej Stefański. - Po prostu zabrakło nam pieniędzy na zapłacenie rachunków za oświetlenie miasta. Okazało się, że nie mamy co liczyć obiecaną pomoc finansową, jaką na ten cel mieliśmy otrzymać z Urzędu Wojewódzkiego w Opolu.

W efekcie na ulicach Brzegu było ciemno. Dochodziło do sytuacji, w których nawet całe osiedla - szczególnie w starych dzielnicach - były pozbawione oświetlenia. Jaśniej było natomiast w rejonach, gdzie znajdują się domki jednorodzinne. Tam z pomocą w oświetlaniu ulic przyszli sami właściciele posesji, którzy na noc włączali przydomowe lampy.
- Praktycznie to ja oświetlałem sąsiadujące z moim domem skrzyżowanie - komentuje tę sytuację Konrad Domański, właściciel jednego z domków przy ulicy Wierzbowej. - Całe szczęście, że w ogrodzie mam takie małe lampki. Inaczej byłoby ciemno jak w kopalni.

W 2001 roku w budżecie Brzegu na oświetlenie przeznaczono ponad 567 tys. zł. W tym roku jest to kwota ponad 490 tys. zł. Skrócenie czasu oświetlania przyniosło miastu oszczędności.
- Było tego cztery tysiące złotych miesięcznie - mówi Andrzej Wojtycza, kierownik referatu inżynierii miejskiej brzeskiego magistratu. - Te pieniądze wydamy teraz na dłuższe oświetlanie Brzegu.
Lampy włącza i wyłącza urządzenie elektroniczne - tzw. regulator astronomiczny. Żarówki zostaną uruchomione piętnaście minut po zmroku, a wygaszone piętnaście minut przed wschodem słońca. - Teraz będzie jaśniej? Nie wierzę! - dziwi się Robert Kwaśny. - Pożyjemy - zobaczymy, czy faktycznie nocą i nad ranem będzie widniej na naszych ulicach.

Mimo że brzeska policja z powodu oszczędności w oświetlaniu ulic nie zanotowała większej ilości przestępstw, to wiadomość o wydłużeniu czasu pracy lamp jest przyjmowana przez funkcjonariuszy z entuzjazmem. - Oświetlenie ulic to podstawowy element zapewniający bezpieczeństwo mieszkańcom miasta, pomaga nam też w pracy - uważa podkomisarz Tomasz Niedźwiecki, naczelnik sekcji prewencji Komendy Powiatowej Policji w Brzegu. - W miejscach oświetlonych notujemy mniej zdarzeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska