Nowa rada seniorów w Opolu. Są kontrowersje

Interpelację w tej sprawie złożył właśnie Marcin Gambiec, radny mniejszości niemieckiej i przewodniczący komisji rewizyjnej. W jego ocenie przepisy nakazują, aby radę seniorów powoływał nie prezydent, ale rada miasta.

- Naszą powołał prezydent, ale w zarządzeniu z 7 kwietnia nie napisano nawet, kogo reprezentują poszczególne osoby - tłumaczy Gambiec. - Rada jest 15-osobowa i wypadałoby, aby reprezentowała wszystkie środowiska w mieście. Jako mniejszość też zgłosiliśmy swojego przedstawiciela. Niestety nie wiemy nawet, dlaczego nie znalazł się w radzie. Co więcej, zgodnie z przepisami rada powinna być powołana najpóźniej dwa miesiące po wyborach samorządowych. Chciałbym zatem wiedzieć, dlaczego prezydent powołał ją dopiero teraz?

- Bo przepisy zalecają stworzenia rady dwa miesiące po wyborach, ale nie nakazują - mówi Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik prezydenta. - Prezydent najpierw zebrał rekomendacje różnych organizacji, a potem podjął decyzje, z którymi osobami chce współpracować. Nie było to łatwe, bo miejsc w radzie jest tylko 15.

Co ciekawe w ubiegłym tygodniu - jeszcze przed pierwszym formalnym spotkaniem rady - zmieniono jej skład. Wypadła osoba, która nie jest nawet mieszkańcem Opola, a zastąpi ją Leokadia Kubalańca, działająca w Polskim Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów i która była też członkiem pierwszej rady seniorów.

Pani Leokadia jest też mamą opozycyjnego radnego PO Zbigniewa Kubalańcy i jej początkowy brak w radzie oceniono w PO jako przemyślaną decyzję prezydenta.

Rada ma współpracować z władzami miasta, a także przedstawić propozycje działań na rzecz seniorów. Pierwsze oficjalne spotkanie jej członków zaplanowano na 27 kwietnia o godzinie 11 w ratuszu.

Białek Maria Teresa,
Bieniek Barbara,
Bogucka - Ognisty Grażyna,
Borek Irena,
Butmankiewicz Grażyna,
Dziedziński Stanisław,
Janicka Maria,
Król Wiesław,
Łubniewska Halina,
Leokadia Kubalańca
Piekarska Irena,
Skowron Jan,
Sokołowska Teresa,
Sojecki Andrzej,
Żołądź Lidia.