Nowe targowisko w Opolu już za miesiąc?

Choć targowisko wygląda tak, jakby było gotowe na przyjęcie pierwszych klientów, to nadal jego bramy są zamknięte.

- Mnie to też dziwi, bo przecież od dawna działa parking budowany razem z targowiskiem - opowiada pan Marcin, który wczoraj zaparkował na terenie targowiska Centrum.

Budowa nowego targu - który ma zastąpić rozlatujące się budy - ruszyła w ubiegłym roku. Urząd miasta sfinansował przygotowanie terenu czyli płyty głównej, kanalizacji, oświetlenia, a także monitoringu i parkingu. Kioski stawiała firma wynajęta przez kupców.

- Początkowo faktycznie myślano o maju, ale ten termin był mało realny - przyznaje Andrzej Czajkowski, prezes Zakładu Komunalnego, który pomaga kupcom w budowie targowiska. - Wiele prac, związanych z kioskami trzeba było wykonać ręcznie. Na to nałożyły się duże deszcze, które przeszkadzały w budowie.
Dlatego dopiero wczoraj ruszyły tam odbiory techniczne.

- Mam nadzieję, że formalności pójdą szybko, a my będziemy mogli wyposażyć kioski, które nie mają jeszcze w środku elektryczności i wykładzin - mówi Maria Ogrodnik, członek zarządu stowarzyszenia kupców targowiska Centrum. - Chcielibyśmy zaprosić opolan na zakupy już w listopadzie. Nie ma obawy, że kioski będą puste. Część z nas zawiesiło działalność, inni przenieśli się na Cytrusek, ale na pewno wszyscy chcą wrócić.

Będą mieli, do czego wracać. Nowe targowisko ma kształt litery "T". Stanęło na nim 107 kiosków o wymiarach 3 na 3 metry. Przestrzenie pomiędzy nimi osłoniło zadaszenie, ale o innym kształcie niż na Cytrusku. Dzięki temu nie będzie potęgować duszności podczas upałów. Łączny koszt budowy to ponad 4 mln zł.

Przypomnijmy, że realizacja inwestycji była możliwa dzięki umowie, jaką z handlującymi zawarli prezydent miasta i Zakład Komunalny. Na jej mocy targowisko Centrum może działać jeszcze co najmniej przez 10 lat.