Sąd Rejonowy w Nysie uniewinnił radnego Mariusza K. oraz jego żonę, dodatkowo zwrócił im koszty procesu.
Dwa lata temu Mariusz K. napisał wniosek do urzędu miejskiego w Nysie na wypłacenie nyskiego bonu wychowawczego na dziecko. To dodatkowe 500 złotych na dziecko, wypłacane z budżetu gminy Nysa. Wcześniej zresztą Mariusz K. pobierał już taki bon w Nysie na starszego syna.
Składając dokumenty oświadczył pod groźbą kary, że pobiera rządowe wsparcie na dzieci tzw. 500 plus w Ośrodku Pomocy Społecznej w Nysie. To nie było jednak prawdą, bo takie świadczenie pobierał w gminie wiejskiej, gdzie jest zameldowany i gdzie pełni społeczną funkcję radnego.
Urząd w Nysie odmówił mu świadczenia, a dodatkowo zawiadomił prokuraturę, bo uznał że Mariusz K. z żoną usiłują wyłudzić nienależne pieniądze. Warunkiem przyznania bonu jest bowiem zamieszkanie w Nysie.
- W ocenie sądu nyski bon wychowawczy należy się oskarżonemu i jego żonie i powinien być im wypłacony. Oskarżeni mają bowiem miejsce zamieszkania w Nysie – argumentował w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Kamil Nahler. – Zarzuty i odmowna decyzja administracyjna zostały wydane pospiesznie.
W czasie rozprawy okazało się, że Mariusz K. mieszka od dawna w Nysie razem ze swoją żoną i dziećmi. Ma tam własnościowe mieszkanie. Jego dzieci chodzą do nyskich szkół, on sam także pracuje w Nysie.
W wiosce pod Nysą ma natomiast rodziców, którym pomaga w prowadzeniu gospodarstwa i gdzie udziela się społecznie. Sąd przyznał, że Mariusz K. skłamał w swoim wniosku, pisząc w dokumentach, iż pobiera 500 plus w OPS Nysa. Ale taki zarzut nie został mu postawiony w akcie oskarżenia i nie był rozpatrywany.
To jedna z wielu spraw budzących wątpliwości, czy radny faktycznie mieszka w gminie, gdzie sprawuje mandat. Kilka lat temu wojewoda badał już czy nie powinien wygasić mandatu Mariusza K. w gminie wiejskiej, ale ostatecznie tego nie zrobił. Środowy wyrok sądu nie jest prawomocny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?