Nysa stawia na turystykę sakralną

fot. Klaudia Bochenek
Ojciec Faustyn Zatoka: - Do naszego kościoła turyści na razie nie docierają, a przecież warto go zobaczyć.
Ojciec Faustyn Zatoka: - Do naszego kościoła turyści na razie nie docierają, a przecież warto go zobaczyć. fot. Klaudia Bochenek
Samorząd chce wytyczyć szlak Marii Merkert i wydać przewodnik dla pielgrzymów.

Zebrać i opisać wszystkie obiekty sakralne na naszym terenie? Trafiony pomysł! - chwali ojciec franciszkanin Faustyn Zatoka, proboszcz parafii św. Elżbiety w Nysie. Twierdzi, że chociaż turystów miastu przybywa, jego kościół, który stoi na peryferiach wcale tego nie odczuwa.

- Do nas pielgrzymki nie docierają, bo wciąż mówi się tylko o katedrze i zabytkach w centrum miasta. Komu by się chciało szukać naszej świątyni - żali się franciszkanin. - Tymczasem naprawdę mamy się czym się pochwalić. Nasz kościół został wybudowany w całości przez franciszkanów. Oni go też zdobili i rzeźbili. Uwinęli się z tym w półtora roku! Moglibyśmy o tym wszystkim opowiadać.

Prawdopodobnie niebawem będzie to możliwe, bo gmina chce zebrać i opisać wszelkie obiekty sakralne ziemi nyskiej: kościoły, kapliczki, krzyże pokutne, kamienie graniczne. Wszystko, co mogliby obejrzeć wędrujący po świecie pielgrzymi.

- Od czasu beatyfikacji Matki Marii Merkert zaczęła się u nas rozwijać turystyka sakralna - mówi Edyta Bednarska-Kolbiarz z biura promocji nyskiej gminy. - Chcemy to wykorzystać wytyczając szlak śląskiej samarytanki, a ofertę dla potencjalnego pielgrzyma poszerzyć o całą masę zapomnianych miejsc i kościołów.
Projekt już jest. Zakłada właśnie wydanie przewodnika i zorganizowanie międzynarodowej konferencji poświęconej wpływowi kultu religijnego na rozwój poszczególnych miejscowości.
Szlak turystyczny śladami błogosławionej Marii Luizy Merkert ma wieść przez 14 miejsc w Nysie, Pradze, Krnovie i Rzymie.

- A patronką naszego kościoła jest święta Elżbieta, założycielka zgromadzenia, z którego wywodzi się Maria Merkert - zaznacza ojciec Zatoka. - Tym bardziej trzeba więc do nas zajrzeć...

Plan promocyjny jest już wstępnie zatwierdzony przez Euroregion Pradziad, ale jeszcze nie wiadomo czy Nysa dostanie na niego pieniądze. Stara się o 17 tysięcy euro. Magistrat ma dołożyć kolejne 5 tysięcy.

- Ile zbierzemy na realizację tego pomysłu - to będziemy wiedzieć pod koniec czerwca. Ale cokolwiek by się działo - mam nadzieję, że ten projekt zrealizujemy - dodaje Bednarka-Kolbiarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska