Przedstawiciele Nyskiej Izby Gospodarczej przyszli w środę na sesję rady miejskiej z apelem dotyczącym prac nad zmianą studium zagospodarowania przestrzennego gminy.
- Apelujemy, aby nie zmieniać zbyt często planów przestrzennych. A szczególnie pod przymusem - mówił do radnych Piotr Liniewski, prezes NIG. - To powoduje brak zaufania do gminy i niechęć do inwestowania.
P**rzedsiębiorcom chodzi o wnioski składane przez spółkę Dekada, która chce wybudować w centrum Nysy galerię handlową.**
Posiada już teren w pobliżu urzędu miasta, ale zgodnie z obecnie obowiązującym planem, taka inwestycja jest tu niemożliwa. Przedstawiciele Dekady prowadzą więc szeroką akcję lobbującą za zmianą studium i planu przestrzennego. Ostatnio wywiesili np. licznik strat - pokazujący ile podatków mogło by wpłynąć do budżetu miasta od uruchomionej galerii handlowej.
Tymczasem lokalni przedsiębiorcy nie chcą nowych terenów pod handel wielkopowierzchniowy, poza obszarami wyznaczonymi 5 lat temu - przy ul. Zwycięstwa i Otmuchowskiej, na obrzeżach Nysy.
Sławomir Kadłub z NIG ostrzegał władze miejskie, że jeśli zgodzą się na galerię w centrum, nikt nie kupi od gminy terenów już przeznaczonych na handel wielkopowierzchniowy i budżet miasta poniesie straty.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?