Nyscy seniorzy nie próżnują

Klaudia Bochenek
Seniorzy zgodnie twierdzą, że nawet na naukę tańca nigdy nie jest za późno. - A poza tym to motywacja by wyjść z domu, spotkać się, pogadać i trochę pogimnastykować - mówią uczestnicy kursów.
Seniorzy zgodnie twierdzą, że nawet na naukę tańca nigdy nie jest za późno. - A poza tym to motywacja by wyjść z domu, spotkać się, pogadać i trochę pogimnastykować - mówią uczestnicy kursów. Klaudia Bochenek
Studenci Uniwersytetu III Wieku tańczą sambę, ćwiczą jogę, biorą lekcje przedsiębiorczości i ciągle brak im czasu na... zwykłe narzekanie.

A teraz szanowni państwo wracamy do walca angielskiego, później do samby! Pamiętacie kroki? Whisky, młynek, raz, dwa, trzy...! - instruktorka Beata Ciastoń z uśmiechem na ustach prowadzi lekcje tańca, w której uczestniczą słuchacze Uniwersytetu III Wieku im. Jerzego Kozarzewskiego w Nysie.

Pani Beata wysilać się specjalnie nie musi i zachęcać seniorów do tańca, bo każdy garnie się, podryguje i pilnie słucha wskazówek.

Łącznie na zajęcia taneczne chodzi tutaj nieco ponad trzydzieści osób.
- Na jogę jeszcze więcej! - dodaje Beata Ciastoń. - Współpracuje się nam rewelacyjnie, bo widać, że ci ludzie naprawdę chcą się nauczyć tańczyć. Całkiem inaczej niż dzieciaki, dla których często takie lekcje to zło konieczne.

Seniorzy czynią też niemałe postępy, wszak zajęcia trwają już ładnych kilka miesięcy. W związku z powyższym nauczyli się już czaczy, walca angielskiego, liznęli trochę samby, no i oczywiście trojaka.

Projekt jest współfinansowany przez nyską gminę, dzięki czemu zajęcia są całkiem darmowe.

- To świetna okazja i motywacja do tego, by wyjść z domu, a przy tym nie martwić się, czy w portfelu zostanie trochę gorsza na lekarstwa - uśmiecha się Stanisława Kropidłowska, jedna z biorących udział w projekcie. - No a z drugiej strony oczywistym jest fakt, że ruch to zdrowie. A taniec to dopiero ruch!

Czesław Olejnik i Andrzej Onufrowicz, jedni z nielicznych panów, którzy regularnie podrygują z paniami na parkiecie, są równie zadowoleni.

- Mimo, że mamy tyle lat, to przecież nie wszyscy potrafimy tańczyć, a skoro jest możliwość aby to zmienić, to dlaczego nie? Przecież na naukę nigdy nie jest za późno! - uśmiecha się pan Czesław. - Jak się tak człowiek trochę porusza, pogada ze znajomymi, wyjdzie z tego domu i nie będzie miał czasu na narzekanie, to aż chce mu się żyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska