Poszukiwania były prowadzone bardzo intensywnie w rejonie wioski Kępnica w gminie Nysa, w nocy z niedzieli na poniedziałek (7/8 stycznia). Do przeczesywania lasów i pól w okolicy Komenda Powiatowa Policji w Nysie zmobilizowała 83 policjantów, 35 strażaków zawodowych i ochotniczych. Ściągnięto specjalistyczną grupę poszukiwawczą z Opola, operatora policyjnego drona z kamerą termowizyjną i policyjne psy tropiące z przewodnikami. Wszystko to działo się w środku nocy, przy kilkustopniowym mrozie i lekkich opadach śniegu.
- O 3 nad ranem dyżurny nyskiej komendy otrzymał informację po zaginionym 18 letnim mężczyźnie – mówi starszy sierżant Janina Kędzierska, rzecznik KPP w Nysie. – Młody mężczyzna po gwałtownej sprzeczce wybiegł z imprezy. Jego znajomi byli bardzo o niego zaniepokojeni, bo ich kolega był ubrany w samą koszulę, a na dworze był mróz i padał śnieg. Od momentu wyjścia z imprezy nie było z nim żadnego kontaktu.
Policja potraktowała zgłoszenie bardzo poważnie. Z zaginionym nie było kontaktu telefonicznego, prawdopodobnie wyłączył swój telefon. Nie miał przy sobie ciepłego ubrania. Około 6 rano jedna z grup poszukiwawczych znalazła na śniegu świeże ślady człowieka. Poszukiwawcze ruszyli tym tropem i zobaczyli sylwetkę 18-latka.
- Młody mężczyzna był mocno wychłodzony. Miał drgawki i zasinioną twarz oraz ręce. Policjanci oddali mu swoją odzież, aby zapobiec dalszemu wychłodzeniu, a następnie pomogli przejść do radiowozu, gdzie otrzymał ciepłą herbatę – informuje Janina Kędzierska.
Następnego dnia w innej części powiatu nyskiego zaginął 22-letni mężczyzna. Jego też odnaleźli policjanci kilka godzin później w stanie silnego wychłodzenia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?