Odra Opole zremisowała 1-1 z Turem Turek

Mariusz Matkowski
Piotr Adamczyk zdobył dla Odry gola na wagę remisu.
Piotr Adamczyk zdobył dla Odry gola na wagę remisu. Mariusz Matkowski
Piłkarze Odry Opole zdobyli pierwszy punkt tej wiosny.

Protokół

Protokół

Tur Turek - Odra Opole 1-1 (1-0)
1-0 Bałecki - 1., 1-1 Adamczyk - 78.

Tur: Janicki - Grabowski, Madera, Kiczyński, Kasprak - Olszewski, Hyży (75. Bartos), Łagiewka, Stachowiak (81. Sędziak) - Bałecki (63. Pruchnik), Imeh.

Odra: Sławik - Orłowski, Kiciński, Król, Kalinowski (62. Adamczyk) - Rogowski, Odrzywolski, Filipe, Monasterski - Cieluch (84. Szwagra), Uchenna.

Sędziował Marcin Roguski (Warszawa). Żółte kartki: Imeh, Grabowski, Kiczyński - Cieluch. Czerwona kartka: Imeh (52.). Widzów 2000.

Cichym bohaterem Odry został rezerwowy napastnik Piotr Adamczyk, który po wejściu na murawę potrzebował kwadransa, aby doprowadzić do remisu.

Zachował zimną krew po tym jak bramkarz Tura sparował na poprzeczkę piłkę po strzale Artura Monasterskiego, a Adamczyk skierował ją do siatki. Adamczyk mógł zostać niemal "królem", gdyby w doliczonym czasie gry wykorzystał drugą idealną okazję. Tym razem górą był jednak golkiper gospodarzy.

Opolanie rozpoczęli mecz fatalnie, gdyż po niespełna pół minuty przegrywali, a lobując Mateusza Sławika gola zdobył Bałecki. Odra ożywiła się po kwadransie za sprawą akcji Marcina Rogowskiego oraz ambitnych prób najlepszego w opolskich szeregach Charlesa Uchenny.

Nigeryjczyk miał trzy dobre okazje bramkowe, ale w decydującym momencie tracił piłkę, strzelał niecelnie, albo piłkę wybijali obrońcy. Odrę mógł pogrążyć w 27. min Imeh, jednak tym razem na posterunku był Sławik. Z kolei w 42. min Sławik wypiąstkował piłkę zbyt słabo i uderzał Kasprak, ale na szczęście niecelnie. Po pierwszej części nie zanosiło się na punkty dla Odry mimo, że kibice oglądali ciekawe spotkanie i ataki z obu stron.

Tak było do 53. min. Wówczas za dyskusję z arbitrem Imeh zobaczył drugą żółtą kartkę i musiał zejść z boiska. Za chwilę trener Odry Piotr Rzepka zdecydował się wzmocnić siłę ataku i za obrońcę Krystiana Kalinowskiego wprowadził napastnika Adamczyka. Tur od tej pory skupiał się na obronie wyniku, a opolanie długo nie potrafili sforsować jego defensywy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska