Opolanie ofiarami oszustów internetowych

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
sxc.hu
Mieszkanie Krapkowic wysyłał prawie dwa tysiące złotych na adres jednego ze sklepów internetowych, w którym zamówił 42-calowy telewizor.

- Nie dostał ani zamówionego sprzętu, ani wpłaconych pieniędzy - mówi Jarosław Waligóra z krapkowickiej policji.

Podobnej sytuacji doświadczyła poszkodowana kobieta zamawiając na portalu aukcyjnym drogą zabawkę. Poszkodowana wpłaciła pieniądze na wskazane konto, zabawka nie dotarła, a pieniądze nie zostały oddane.

W kolejnym przypadku mieszkaniec powiatu krapkowickiego stracił 945 zł. Na jednym z portali chciał kupić grę.

- Na szczęście udało się mu wynegocjować, że wpłaci połowę ceny, a drugą połowę ureguluje przy odbiorze sprzętu - mówi Jarosław Waligóra. - Niestety po wpłacie zaliczki z nadawcą ogłoszenia nie można było się już skontaktować.

Policja radzi, jak nie stać się ofiarą oszustwa

Oferty sprzedaży po zaniżonej cenie powinny wzbudzić naszą podejrzliwość.

Jeśli chcemy wziąć udział w aukcji internetowej, sprawdźmy wiarygodność sprzedawcy, jego poprzednie aukcje oraz opinie kupujących na jego temat.

Jeśli licytujemy w aukcji internetowej, poczekajmy do jej zakończenia zanim przelejemy pieniądze. Sprawdźmy też, czy sprzedawca umożliwia dokonanie opłatę przy odbiorze.

Radzimy, by w żadnym wypadku nie wysyłać pieniędzy "z góry" za jakikolwiek towar. Korzystając z zagranicznych serwisów aukcyjnych nie dajmy się namówić na transakcję poza aukcją. Jeśli dostaniemy maila z informacją o wygraniu aukcji, sprawdźmy dokładnie, czy wiadomość pochodzi od rzeczywistego sprzedawcy, zwłaszcza, gdy wskazany jest numer konta, na który masz przelać należność. Gdy mamy wątpliwości - nawiążmy korespondencję ze sprzedającym.

Pamiętajmy, że zawsze w razie jakichkolwiek wątpliwości możemy skontaktować się z obsługą portalu aukcyjnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska