Umowa wciąż nie podpisana
Umowa wciąż nie podpisana
Urząd miasta porozumiał się już z telewizją w sprawie współfinansowania koncertów podczas dwóch pierwszych dni tegorocznego festiwalu. Miasto zapłaci niewiele ponad milion złotych, ale nadal nie wiadomo, ile dokładnie będzie kosztował koncert trzeci, który urząd sam przygotowuje.
- Kością niezgody są pieniądze, nadal nie doszliśmy do porozumienia w sprawie opłat za użytkowanie scenografii i sprzętu - słyszymy nieoficjalnie w urzędzie miasta.
Narodowe Centrum Polskiej Piosenki - zarządzające nowym amfiteatrem - ma już wstępny plan imprez, które odbędą się po czerwcowym festiwalu.
- Deklarowaliśmy, że opolanie zobaczą różnego rodzaju koncerty i tak też będzie - zapowiada Rafał Poliwoda, dyrektor NCPP.
Jeszcze w czerwcu w amfiteatrze odbędzie się wielki jubileusz aktora Cezarego Pazury, z kolei na początku lipca planowana jest impreza z Radiem ZET w ramach letnich koncertów, organizowanych w całej Polsce.
Lipiec to także koncert reggae Kamila Bednarka i jego gości oraz występ Opery Śląskiej z Bytomia. W tym samym miesiącu NCPP zaprosi opolan na biesiadę śląską oraz na koncert popowy.
- W tym ostatnim przypadku nie mamy jeszcze dogranych szczegółów - przyznaje Poliwoda.
W sierpniu będzie można zobaczyć m.in. koncert Wideoteka Live ( wykonawcy znani z telewizyjnego programu Wideoteki Dorosłego Człowieka), a także spektakl Zespołu Śląsk i noc kabaretową. Na początku września NCPP zaprosi nas z kolei na rockowe koncerty zespołów Myslovitz i Coma, a także na występ Maryli Rodowicz, ikony polskiej muzyki rozrywkowej, która zawsze przyciąga tłumy.
Ostatni duży koncert w amfiteatrze zaplanowano w październiku i będzie on symbolicznym rozpoczęciem roku akademickiego na uczelniach.
- Na razie informujemy o tych imprezach, które są zaplanowane, ale na pewno koncertów będzie więcej, choć nie o wszystkich możemy już mówić - zastrzega Poliwoda.
Mimo to radni, którzy znają już plan imprez, uważają, że nie do końca można być z niego zadowolonym.
- Myślę, że warto częściej pokusić się o gwiazdy dużego kalibru, których występy byłyby zauważone w Polsce - ocenia Marzena Kawałko, przewodnicząca komisji edukacji.
- Na takie naprawdę potrzeba dużych pieniędzy, a ja ich nie mam - opowiada Poliwoda.
Lucjusz Bilik, przewodniczący klubu SLD uważa, że miasto musi szukać sponsorów, pomagających sfinansować takie koncerty.
- Skoro kiedyś udało się z Alphaville, które wystąpiło na parkingu Karolinki, to dlaczego teraz nie ma się udać, gdy mamy nowy amfiteatr wart kilkadziesiąt milionów złotych? - pyta Bilik. - Do tego potrzeba jednak chęci i pomysłu. Na razie tego nie widać.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?