Opole: Będzie jeden bilet na pociąg i autobus MZK?

Zintegrowanie komunikacji kolejowej i autobusowej to pomysł, który od wielu lat czeka na realizację. Na razie do tego daleko, ale pierwszym krokiem może być honorowanie biletów komunikacji miejskiej w pociągach, które jeżdżą na terenie miasta. To znacznie ułatwi mieszkańcom Opola oraz aglomeracji opolskiej dojazd do pracy czy szkoły.

- Sporo osób wysiada na stacji Opole Główne, a potem autobusem miejskim dojeżdża do wybranej dzielnicy. Chcemy, aby po zakupie biletu miesięcznego MZK mogli skorzystać także z pociągów dojeżdżających np. do stacji Opole Zachód – zdradza Mirosław Pietrucha, zastępca prezydenta Opola.

Udogodnienie może służyć też samym opolanom w czasie zbliżającej się przebudowy mostu na ul. Niemodlińskiej. Już w połowie przyszłego roku inwestycja spowoduje utrudnienia w ruchu, a tymczasem czas przejazdu pociągu pomiędzy centrum a Zaodrzem to raptem kilka minut. Na początek zyskać powinni opolanie posiadający bilety miesięczne i okresowe, ale ratusz nie wyklucza, że w przyszłości inicjatywa będzie poszerzona o bilety jednorazowe.

- Wiele osób zapomina, że na terenie Opola jest w sumie sześć stacji kolejowych, chcemy, aby w przyszłości opolanie znacznie częściej z nich korzystali, bo to odciążałoby układ drogowy – tłumaczy Pietrucha.

Projekt umowy miasto – Przewozy Regionalne jest już w ratuszu, a docelowo porozumienie ma być podpisane w pierwszym kwartale 2016 roku. Wówczas poznamy ostateczny koszt, jaki będzie musiało ponieść miasto. Kolej chce bowiem rekompensaty z tytułu nie sprzedanych biletów.

- Musimy coś wydać, ale w zamian za to podwyższamy również atrakcyjność biletów okresowych MZK, na których sprzedaży bardzo nam zależy – przyznaje Pietrucha.

Co ciekawe, nieco inne rozwiązanie funkcjonuje już w Kę­dzierzynie-Koźlu. Tam kolej sama – niejako na próbę – wprowadziła bilet miejski, kosztujący 2 zł. Uprawnia on do jednorazowego przejazdu w granicach miasta.