Opole. Problem z boiskami orlik. "Stare wymagają remontów, a na nowych nie da się grać!"

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Orlik przy ul. Czaplaka w Opolu. Miłośnicy gry w piłkę skarżą się na jego stan. Miasto twierdzi, że wytrzyma jeszcze kilka lat bez remontu.
Orlik przy ul. Czaplaka w Opolu. Miłośnicy gry w piłkę skarżą się na jego stan. Miasto twierdzi, że wytrzyma jeszcze kilka lat bez remontu. Piotr Guzik
Miłośnicy amatorskiej gry w piłkę chcący korzystać z boisk typu orlik w Opolu nie mają lekko. - Na wysłużonych obiektach nawierzchnia jest zniszczona. Z nowymi nie jest lepiej. Na jednym po każdym deszczu stoi woda, na drugim nie ma oświetlenia i nie sposób grać po zmroku - skarżą się.

Pan Dariusz wraz ze znajomymi stara się regularnie grać w piłkę. - Teoretycznie na terenie Opola nie brakuje boisk typu orlik. Sęk w tym, że z pięciu obiektów jedynym sensownym jest ten w Czarnowąsach. Z pozostałymi są problemy - stwierdza.

- W przypadku starszych boisk problemem jest zniszczona nawierzchnia. Tak jest na orliku przy ul. Czaplaka, na terenie kampusu Uniwersytetu Opolskiego, ale na boisku na Malince, przy ul. Bielskiej, jest jeszcze gorzej. Tam dziury są takie, że ludzie potrafią się wywracać i doznawać kontuzji, na przykład skręceń, a nawet złamań kostki - opisuje.

Pan Dariusz podkreśla, że z dwoma nowymi orlikami w Opolu też jest problem. - Ten, który powstał w ramach budowy Toyota Park w miejscu Cieplaka jest chyba źle zdrenowany. Po każdym deszczu stoi tam mnóstwo wody. Nie sposób tam grać, bo ludzie się ślizgają i wywracają. Jeśli nic się nie zmieni, to zimą będzie tam normalne lodowisko - ironizuje mieszkaniec Opola.

- Z kolei z najnowszym orlikiem, wybudowanym na terenie kamionki Piast, problem jest taki, że nie da się tam grać po zmroku. Powód? Oświetlenie nie ma jeszcze zasilania. To jakaś kpina! - denerwuje się pan Dariusz.

Ratusz: Trwa diagnozowanie problemu

Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza, zapewnia, że na boisko powstałe na terenie kamionki Piast prąd ma być wkrótce doprowadzony.

- Zdobycie wszelkich zgód czasami trwa dłużej niż sama inwestycja. Mieszkańcy czekali na tego orlika z niecierpliwością i nie chcąc, by czekali jeszcze dłużej, zdecydowaliśmy się otworzyć boisko wcześniej - tłumaczy.

W przypadku boiska na terenie Toyota Park (wcześniej Opolski Park Sportu) rzecznik ratusza potwierdza, że po większych opadach zbiera się na nim woda.

- Trwa ustalanie przyczyn tej sytuacji. Kiedy je poznamy, będziemy mogli rozpocząć kroki prowadzące do poprawy sytuacji na tym orliku. Niestety, w tego typu inwestycjach dopiero eksploatacja pokazuje, co ewentualnie należy poprawić - przekonuje.

Jeden orlik do remontu, drugi musi poczekać

Adam Leszczyński przypomina, że orlik na Malince jest najstarszym obiektem tego typu w Opolu.

- Powstał w 2009 roku. 12 lat codziennej eksploatacji odcisnęło piętno na murawie. Dlatego planujemy remont tego obiektu najszybciej, jak to będzie możliwe - zapowiada.

Natomiast na remont nie zanosi się w przypadku orlika przy ul. Czaplaka, oddanego do użytku w 2012 roku. - On również jest jednym z najbardziej eksploatowanych. Nie ma dnia by grupy piłkarzy nie rozgrywały tam swoich meczów. Jego stan nie jest jeszcze zły, ale za 3-4 lata pewnie będzie wymagał remontu - stwierdza rzecznik ratusza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Ile wydajemy na aktywność fizyczną?

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
25 października, 9:35, Gość:

To jest efekt obecnych rządów. Samorządy nie mają środków na bieżące utrzymanie infrastruktury miejskiej, bo cała kasa idzie na finansowanie fanaberii władzy.

25 października, 12:25, Lolos:

To Tfusk je budował ale jak widać ktoś dostał w łapę i użyto tanich materiałów. Nigdy więcej tego szkodnika u władzy

Jesteś gupi nicxym sasin.

p
przemo_opole
25 października, 14:39, AG:

Mnie najlepiej podoba się "diagnozowanie problemu" kiedy wszystko jest oczywiste i proste jak drut.

Na diagnozowaniu też ktoś może zarobić...

A
AG
Mnie najlepiej podoba się "diagnozowanie problemu" kiedy wszystko jest oczywiste i proste jak drut.
m
mbb
25 października, 11:17, Nerwus:

Ktoś to budował i ktoś odbierał więc jaki problem pociągnąć do dopowiedzialności? Są podpisy kierowników i pewnie, jak to zwykle bywa przy odbiorze przecinania wstęg, zdjęcia i impreza....

Wg lotos budował i odbierał Tusk.

No cóż każdemu wolno być idotą.

p
przemo_opole
A boisko na Pasiece od komuny pamięta asfalt... Dzieciaki chciałyby gdzieś blisko pograć, niestety nie ma takiego miejsca. Asfalt jest kontuzjogenny i to bardzo.
p
przemo_opole
25 października, 9:35, Gość:

To jest efekt obecnych rządów. Samorządy nie mają środków na bieżące utrzymanie infrastruktury miejskiej, bo cała kasa idzie na finansowanie fanaberii władzy.

25 października, 12:25, Lolos:

To Tfusk je budował ale jak widać ktoś dostał w łapę i użyto tanich materiałów. Nigdy więcej tego szkodnika u władzy

Ile wg Ciebie taka nawierzchnia może wytrzymać? Asfalt na A4 też trzeba wymieniać...

L
Lolos
25 października, 9:35, Gość:

To jest efekt obecnych rządów. Samorządy nie mają środków na bieżące utrzymanie infrastruktury miejskiej, bo cała kasa idzie na finansowanie fanaberii władzy.

To Tfusk je budował ale jak widać ktoś dostał w łapę i użyto tanich materiałów. Nigdy więcej tego szkodnika u władzy

G
Gość
25 października, 11:17, Nerwus:

Ktoś to budował i ktoś odbierał więc jaki problem pociągnąć do dopowiedzialności? Są podpisy kierowników i pewnie, jak to zwykle bywa przy odbiorze przecinania wstęg, zdjęcia i impreza....

W Opolu nie ma czegoś takiego jak odbiór zleceń na miejscu. Przez lata po inwestycjach na Bolko pozostawal syf i nikogo to nie interesowało. Bo deszcz wszystko kiedyś zmyje.

N
Nerwus
Ktoś to budował i ktoś odbierał więc jaki problem pociągnąć do dopowiedzialności? Są podpisy kierowników i pewnie, jak to zwykle bywa przy odbiorze przecinania wstęg, zdjęcia i impreza....
G
Gość
To jest efekt obecnych rządów. Samorządy nie mają środków na bieżące utrzymanie infrastruktury miejskiej, bo cała kasa idzie na finansowanie fanaberii władzy.
o
opolanin
Tak oto dochodzimy do finału czyli budowy stadionu za kilkaset milionów złotych który sobie ubzdurał Wiśniewski!!! Młodzież nie będzie miała gdzie trenować , uczniowie będą po trzy klasy gnieździć w malutkich salkach gimnastycznych ale stadion będzie "wizytówką" Opola! Niczym pomnik Księcia przed Ratuszem!!!
G
Gnido
"Miłośnicy amatorskiego chcący korzystać z boisk typu orlik w Opolu nie mają lekko. - "

Co to jest ten amatorski" bo z tego zdania nic nie wynika? No i czy przypadkiem na orlikach nie jest sztuczna nawierzchnia a nie murawa?
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie