Opolscy ludowcy pytali o lasy i gospodarstwo rybackie. "Nie dostaliśmy odpowiedzi"

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
W demokratycznym społeczeństwie, obywatele mają prawo do wiedzy na temat decyzji podejmowanych przez instytucje publiczne, które wpływają na ich otoczenie.
W demokratycznym społeczeństwie, obywatele mają prawo do wiedzy na temat decyzji podejmowanych przez instytucje publiczne, które wpływają na ich otoczenie. Mateusz Majnusz
Szef PSL na Opolszczyźnie i wicemarszałek województwa opolskiego nie otrzymali odpowiedzi na swoje zapytania od dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach i Gospodarstwa Rybackiego w Niemodlinie. W tej sprawie zorganizowali w czwartek (17.08.2023) konferencję prasową.

Antoni Konopka, członek Zarządu Województwa Opolskiego, zadał pytania o kluczowe aspekty związane z zarządzaniem lasami w regionie. W jego zapytaniach odnosił się do procesu pozyskiwania gruntów leśnych, bilansu zalesiania oraz ilości drewna pozyskiwanego, wywożonego i wycinanego z lasów na przestrzeni ostatnich 10 lat.

- Otrzymałem informacje od dyrekcji Regionalnej w Łodzi w imieniu Nadleśnictwa Wieluń, które dostarczyło wartościowych informacji na temat gospodarki leśnej i procesu pozyskiwania drewna. Odpowiedzi od dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach nie mogłem jednak się doprosić – tłumaczy wicemarszałek.

Jak zaznaczył Konopka, brak odpowiedzi na tak istotne pytania stawia pod znakiem zapytania całą politykę ochrony środowiska i zrównoważonego zarządzania zasobami naturalnymi.

Brak odpowiedzi także ze strony Gospodarstwa Rybackiego w Niemodlinie

Marcin Oszańca, szef Ludowców na Opolszczyźnie, również przyznał, że nie otrzymał odpowiedzi na pytania związane z działalnością Gospodarstwa Rybackiego w Niemodlinie, którymi zarządzają Lasy Państwowe.

- W ostatnich latach miało tam miejsce kilka zmian personalnych na stanowisku dyrektora, co skłoniło mnie do zapytania o dane dotyczące sprzedaży ryb oraz zysków. Chciałem poznać więcej szczegółów, aby lepiej zrozumieć tło tych zmian. Wysłałem pytania do Gospodarstwa Rybackiego w Niemodlinie, ale otrzymałem odmowną odpowiedź na moje zapytanie – wyjaśnia prezes opolskiego PSL.

Oszańca podkreślił, że choć mógłby się odwołać do sądu w celu uzyskania dostępu do informacji, zdecydował się zrezygnować z tego kroku, aby uniknąć negatywnego wpływu na reputację gospodarstwa.

- Nie chciałbym w żaden sposób wpłynąć na dobre imię gospodarstwa rybackiego. Ryby hodowane tam od wieków mają ogromne znaczenie dla lokalnej społeczności – dodał.

Politycy PSL nadal będą dążyć do uzyskania odpowiedzi na pytania

Na koniec politycy PSL podkreślili, że demokratycznym społeczeństwie, obywatele mają prawo do wiedzy na temat decyzji podejmowanych przez instytucje publiczne, które wpływają na ich otoczenie. A taka transparentność jest kluczowa dla zaufania społecznego.

- Skonsultowałem się z dyrektorem biura sejmiku i zdecydowałem się ponownie wystąpić z wnioskiem o udostępnienie informacji. Liczę, że tym razem otrzymam odpowiedzi na moje pytania – dodał wicemarszałek Konopka.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska