Opolskie służby szykują się na Euro 2012

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Strzeleccy policjanci ćwiczyli sytuację, jak spacyfikować grupę kiboli,                        którzy okradali stację benzynową przy autostradzie.
Strzeleccy policjanci ćwiczyli sytuację, jak spacyfikować grupę kiboli, którzy okradali stację benzynową przy autostradzie. Radosław Dimitrow
Policjanci obawiają się burd na autostradzie A4, a sanepid ostrzega przed wirusem HIV.

W czasie piłkarskich mistrzostw opolskie urzędy i instytucje będą pracować na pełnych obrotach. - O urlopach w czerwcu i z początkiem lipca nie ma mowy - zarzeka się Stanisław Potoniec, kierownik Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu.

Wszystko po to, by podczas piłkarskiego święta było bezpiecznie. Choć z Opola do najbliższego stadionu we Wrocławiu, gdzie będą rozgrywane mecze, jest około 100 km, to nasze służby będą miały pełne ręce roboty.

- Do Wrocławia pojedzie 90 policjantów z naszego oddziału prewencji, by wspierać tamtejszych funkcjonariuszy - mówi Maciej Milewski, rzecznik opolskiej komendy. - Pozostali zadbają o bezpieczeństwo m.in. w strefach kibica oraz patrolując główne drogi i dworce.

Opolscy policjanci najbardziej obawiają się burd na parkingach przy autostradzie, jakie mogą wywoływać pijani fani futbolu - przede wszystkim polskie grupy, które będą jeździć do stref kibica. Spośród gości z zagranicy najliczniejszą grupę przyjezdnych stanowić będą Czesi.

Ochrona autostrady spadnie na komendy powiatowe policji. Dlatego mundurowi ze Strzelec Opolskich ćwiczyli w poniedziałek sytuacje różnych zagrożeń.

- Założyliśmy, że grupa młodych ludzi, wracając z meczu, weszła do sklepu przy stacji benzynowej na MOP-ie Góra św. Anny i urządziła sobie "promocję", czyli zaczęła wynosić stamtąd alkohol i papierosy - tłumaczy Jolanta Dec, naczelnik prewencji w strzeleckiej policji. - W dalszej części ćwiczeń założyliśmy, że po przyjeździe na miejsce funkcjonariuszy, kibice zaryglowali drzwi stacji i nie chcieli nikogo wpuścić do środka. Policjanci musieli więc wejść do budynku siłą i zatrzymać kibiców.

Jolanta Dec podkreśla, że takie sytuacje zdarzały się w innych częściach kraju, gdzie rozgrywane były mecze ligowe.

Natomiast Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przygotowała sieć objazdów, gdyby A4 została zablokowana na skutek wypadku. Pracownicy drogowej dyrekcji byli na tyle zapobiegliwi, że przewidzieli nawet ekstremalne sytuacje, np. gdy na dwóch różnych węzłach przewrócą się ciężarówki, kompletnie tarasując drogę.

- Trasą alternatywną będzie w większości "krajówka" nr 94 wraz z drogami wojewódzkimi, które stanowią dojazd do autostrady - mówi Michał Wandrasz, rzecznik opolskiego oddziału GDDKiA. - Żeby uniknąć zamieszania wśród kierowców, zleciliśmy produkcję dodatkowych znaków w kolorach żółto-czarnych, które będą informować, jak przebiega objazd i jak wrócić na A4.

Ponadto GDDKiA uruchomiła wczoraj specjalną infolinię. Pod nr. tel. 19111 kierowcy mogą uzyskać informacje o utrudnieniach w ruchu - po polsku, angielsku i niemiecku.

Stacje sanitarno-epidemiologiczne mają natomiast zadbać, by w czasie Euro 2012 nie doszło do masowych zatruć. - Zapowiedzieliśmy kontrole w lokalach gastronomicznych przy autostradzie - wyjaśnia Kazimierz Łukawiecki, dyrektor krapkowickiego sanepidu.

Co ciekawe, Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Opolu przestrzega mieszkańców przed wirusem HIV. - Dużo kibiców i dobra zabawa sprawia, że niektórzy mogą ulec emocjom i wejść w przypadkowe kontakty seksualne - tłumaczy Urszula Posmyk z opolskiego sanepidu. - To zwiększa ryzyko zakażeniem HIV.

Dlatego sanepid wydrukował ulotki, w których zaleca używanie prezerwatyw. Przypomina także o tak podstawowych czynnościach jak mycie owoców i warzyw oraz rąk przed jedzeniem. - Będziemy też codziennie zgłaszać liczbę zachorowań na grypę, choroby grypopodobne i zakaźne - dodaje Posmyk. - Chodzi o to, by uniknąć masowych zakażeń.

Osobnym problemem może być prostytucja. Piłkarskie mistrzostwa organizowane wcześniej w innych krajach pokazały, że oprócz kibiców przyjeżdża też mnóstwo prostytutek. Choć uprawianie nierządu w Polsce nie jest karane, to czerpanie z niego korzyści przez osoby trzecie - tak. Dlatego policjanci zapowiadają większą czujność także w tej kwestii.

Maciej Milewski: - Będziemy także legitymować osoby stojące przy drodze, w przypadku, gdy uznamy, że mogą one stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Straż graniczna zapowiada z kolei wzmożone kontrole w okolicach przejść. Apeluje przy tym do kibiców, by zawsze nosili ze sobą dokument tożsamości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska