- W tym momencie liczy ono aż 15 osobników, w tym jedno młode z nowej hodowli - mów Piotr Domaszewski, asystent w opolskim zoo.
Poturu w Opolu hodowane jest od 13 lat. Pierwsza para przyjechała do nas z angielskiego Blackpool. Od tego czasu liczba torbaczy systematycznie rosła, aż okazało się, że w Europie brakuje osobników, które nie byłyby spokrewnione z opolskimi.
- W końcu udało nam się znaleźć dwa samce w Niemczech i Holandii, tak, aby hodowlę rozwijać. Pierwszy młody z nowej rodziny wyszedł z torby w sierpniu - mówi Piotr Domaszewski.
Poturu pochodzą z Australii i Tasmanii. Prowadzą nocny tryb życia, a od innych torbaczy różnią się nie tylko rozmiarem, ale i wyjątkowym ogonem. Jest on tak sprawny, że kanguroszczury używają go do transportu. Obwijają nim np. wiązki siana i przenoszą.
- To gatunek bardzo ciekawy. Przez lata hodowli zaobserwowaliśmy, że poturu, choć małe, mają swoje charakterki. Jedne są dzikie, inne bardzo przyjacielskie - mówi Domaszewski.
W Opolu można je oglądać przez cały rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?