170 młodych Opolan (do 29. roku życia) mogłoby zaliczyć staże, przygotowujące do pracy i praktyki. Jedne i drugie są płatne - uczestnicy otrzymają za miesiąc niecałe 1200 zł na rękę, a staż może trwać nawet do 5 miesięcy. - Wcześniej przygotowujemy taką osobę, pomagając określić jej predyspozycje zawodowe, czy wysyłając na specjalistyczne szkolenia - wyjaśnia Hanna Kurp z fundacji Aktywizacja.
Chętni do udziału w projekcie muszą mieć orzeczenie o niepełnosprawności (wystawione przez powiatowe centrum pomocy rodzinie lub ZUS), nie mogą też uczyć się w trybie dziennym ani pracować.
Zainteresowanie jest jednak niewielkie. Dotychczas zgłosiło się zaledwie 20 osób. - Być może warunek dotyczący kształcenia jest dla części uczestników studiujących dziennie niemożliwy do spełnienia - zastanawia się Barbara Beuth, psycholog i pośrednik pracy w fundacji. - Problemem może być także przełamanie strachu, szczególnie niepełnosprawnych z miasteczek i wsi, przed nowymi wyzwaniami. Mieliśmy takie spostrzeżenia w trakcie innego projektu, polegającego na psychologicznym wsparciu niepełnosprawnych z takich środowisk.
Niepełnosprawni boją się też, że podjęcie pracy może wiązać się z utratą renty, podstawowego źródła ich utrzymania. Teresa Jednoróg, prezes opolskiej Fundacji „Dom” przytacza przypadek, gdy jedna z pracujących podopiecznych przekroczyła o niewielką kwotę dochód uzyskany z pensji i o mały włos nie straciła renty.
- Mamy prawników, którzy za darmo podpowiedzą niepełnosprawnym, ile mogą zarobić, by zachować stałe świadczenia - uspokaja Barbara Beuth.
Fundacja Aktywizacja prowadzi też inny projekt dla młodych niepełnosprawnych ze stażami w Grecji (praca biurowa) i we Włoszech (w agroturystyce i hotelarstwie).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
