Informacja taka znalazła się w odpowiedzi na interpelację radnego Jacka Pawlickiego. Przypomnijmy: żąda on ujawnienia nazwisk tych asesorów, którzy w 2008 dostali do oceny po 160-180 wniosków o unijne dotacje.
Zobacz: Bałagan w OCRG. Dyrektor Maciąg zostanie zwolniony
- Była taka grupa - przyznaje wicemarszałek Józef Kotyś. Tłumaczy, że w 2008 roku wnioski składane w Opolskim Centrum Rozwoju Gospodarki oceniało raptem 17 asesorów.
Czterech z nich było spoza regionu, nie wszyscy z pozostałej 13-tki byli dyspozycyjni, więc gros zleceń faktycznie trafiło do czterech osób.
Na początku roku, gdy Zarząd Województwa skontrolował sytuację w OCRG(przypomnijmy: obaj dyrektorzy zostali odwołani), ta czwórka została odsunięta od oceniania wniosków.
- Bo okazało się, że często kwestionowano ich wnioski, jako źle przygotowane. - tłumaczy wicemarszałek Kotyś.
Zobacz: OCRG nadal rozpatrywać będzie wnioski o dofinansowania
Potwierdza to tezę Pawlickiego, że “przepracowani” asesorzy prawdopodobnie nie pracowali zbyt solidnie.
Wicemarszałek zapewnia , że sytuację szybko uzdrowiono. Zarząd Województwa ogłosił nabór nowych ekspertów do oceny unijnych wniosków i dziś dla OCRGpracuje ich ponad 40.
Wicemarszałekj upiera się, że nie mozna ujawnić nazwisk feralnej czwórki.
- To nie byli przecież urzędnicy - podkreśla. - A gdybyśmy to zrobili, to ze współpracy z nami zrezygnowaliby nasi najlepsi eksperci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?