Wszystko zaczęło się od telefonu, który na początku stycznia 2023 roku odebrała seniorka z Opola. Mężczyzna, z którym rozmawiała, powiedział, że jest funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego Policji.
- Tłumaczył, że trwa policyjna akcja wymierzona w szajkę złodziei a kobieta, aby uchronić swoje oszczędności, musi współpracować z policją - mówi podkomisarz Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - To było tak naprawdę oszustwo, a mieszkanka Opola przekazała przestępcom swoją kartę bankomatową i podała numer PIN. W ten sposób straciła 22 tys. złotych, wszystko, co miała.
Informacja o oszustwie trafiła do Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Zajęli się nim policjanci ze specjalnego zespołu zwalczającego przestępczość metodą "na policjanta czy na wnuczka".
Kryminalni krok po kroku zdobywali kolejne informacje w tej sprawie, a ich wiedza na temat osób zamieszanych w to oszustwo była coraz większą.
- Szybko okazało się, że mamy do czynienia z większą grupą przestępczą - dodaje Dariusz Świątczak. - Zakres jej działalności i skala oszustw były na tyle duże, że w grę wchodziła już współpraca międzynarodowa. Działania poszczególnych członków grupy bywały bowiem koordynowane z terytorium Niemiec. Tam również mogły być popełniane takie przestępstwa
Zanim kryminalni z Opola przystąpili do finalnej realizacji i rozbicia grupy, zatrzymany został tzw. odbierak. Jego zadanie polega na odebraniu pieniędzy od ofiary i przekazaniu ich dalej.
Pod koniec maja 2023 roku, 32-latek wpadł niemal na gorącym uczynku. Zatrzymali go policjanci z Rzeszowa godzinę po popełnionym oszustwie. Mężczyzna nie zdążył przekazać dalej zrabowanych pieniędzy.
Celem policjantów był jednak lider i organizator całego przestępczego procederu. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego KWP w Opolu, przy współpracy z funkcjonariuszami policji z Berlina, zatrzymali 6 członków grupy. To 2 kobiety w wieku 19 i 23 lat oraz 4 mężczyzn w wieku od 21 do 52 lat.
- W akcję zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów - mówi podkomisarz Świątczak. - Wsparcia udzielili im komandosi z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Opolu i Krakowie.
Realizacja była możliwa również dzięki pomocy kryminalnych z Komendy Miejskiej Policji w Opolu oraz Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, a zatrzymania miały miejsce we Wrocławiu, Krakowie, Warszawie i Świebodzicach.
Śledczy udowodnili liderowi grupy - 24-letniemu Janowi Ł. - udział w co najmniej 9 oszustwach na kwotę ponad 1,5 mln złotych! Oszuści nie gardzili również biżuterią i innymi kosztownościami.
- Wszystko ukradli w niespełna pół roku - mówi Dariusz Świątczak.
Policjanci zabezpieczyli u nich ponad 220 tys. złotych w gotówce, dwa luksusowe zegarki oraz porsche warte blisko 150 tys. złotych.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Opolu. Wszyscy usłyszeli zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi kara do 5 lat więzienia.
Jan Ł. odpowie za kierowanie taką grupa, i grozi mu nawet do 10 lat więzienia. Zatrzymani członkowie grupy zostali tymczasowo aresztowani.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?