Owoce pracy i... Talentu

Radosław MAŁKOWSKI
Wielka to przyjemność być odbiorcą koncertu przygotowanego przez dyplomantów szkoły muzycznej, którzy całymi latami pod okiem pedagogów układali kolejne warstwy cegiełek, wznosząc gmach własnego sukcesu.

Przyjemność tym większa, że przezwyciężająca gorzką refleksję o naszych czasach, w których blichtr i ponętna łatwość kariery wciąż jeszcze wysuwają się na plan pierwszy i nadają ton działaniu ludzi młodych. Na szczęście nie wszystkich! Bo na pewno nie należą do nich ci, którzy piątkowego wieczoru stanęli na estradzie Filharmonii Opolskiej i dowiedli, że droga do prawdziwej sztuki nie wiedzie na skróty, lecz przez mozolny trud, pozwalający stopniowo dorastać do własnych osiągnięć.
A była ich całkiem pokaźna gromadka, chociaż ramy koncertu z pewnością nie pomieściły wszystkich tegorocznych absolwentów Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Fryderyka Chopina w Opolu.
Wśród solistów znaleźli się instrumentaliści - pianistka, Anna Chomka z klasy profesor Jadwigi Kępińskiej-Janasik; dwoje skrzypków, Beata Wojtowicz z klasy profesora Janusza Gajownika oraz Michał Baranowski z klasy profesor Danuty Feruś-Żurek; marimbista Wojciech Wojdyła z klasy profesora Adama Kędzi i akordeonista Piotr Kopiec z klasy profesora Klaudiusza Barana, a także adepci sztuki wokalnej - dwie sopranistki, Olga Tumiłowicz z klasy profesor Barbary Malinowskiej i Anna Pecela z klasy profesor Ireny Torbus oraz baryton Oskar Koziołek uczeń profesora Rafała Żurakowskiego.
Z towarzyszeniem orkiestry Filharmonii Opolskiej pod batutą Bogusława Dawidowa, licznie zgromadzonej publiczności zaprezentowali urozmaicony wybór literatury muzycznej i sprostali zadaniu, jakie przed nimi stanęło, a przecież nie było ono łatwym, w wymiarze poważnego symfonicznego koncertu.
Opanowali stres, zaprezentowali sprawność techniczną i muzykalność, a pod ojcowskim okiem dyrygenta wykonanym utworom nadali cechy charakteryzującego ich stylu.
W tym trudnym zmaganiu z materią sztuki dojrzałość wykazali - pianistka Anna Chomka, która wykonała I część Koncertu fortepianowego a-moll op.16 Edwarda Griega oraz śpiewak Oskar Koziołek ujawniając w dwu Mozartowskich ariach (Papageny z II aktu "Czarodziejskiego fletu" i Figara z I aktu "Wesela Figara") dużą swobodę wokalną.
Cóż, gratulując młodym artystom udanego debiutu estradowego, trzeba im jeszcze przypomnieć, że droga do dalszych artystycznych sukcesów rozpisana jest na lata systematycznej pracy i to pracy, która nigdy nie może ustawać. Sam talent to wielki dar, ale bez mozołu nie może być pomnożony, zaś szybka kariera to zła kariera.
A zatem wytrwałości w drodze do pełnego sukcesu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska