Państwo kupuje opolską spółkę rolną Widawa za 21 mln zł. To największa taka transakcja w historii Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Obecnie spółka Widawa zatrudnia 28 osób. Zajmuje się uprawą zbóż, kukurydzy i rzepaku.
Obecnie spółka Widawa zatrudnia 28 osób. Zajmuje się uprawą zbóż, kukurydzy i rzepaku. Piotr Krzyzanowski
Do końca kwietnia 2018 roku Widawa Sp. z .o.o.w Biestrzykowicach ma formalnie stać się spółką skarbu państwa. KOWR skorzystał z prawa do pierwokupu 100 procent jej udziałów.

Spółka gospodaruje na 760 hektarach gruntu klasy od II do VI, z czego 486 hektarów jest jej własnością. Jej współwłaściciele (jest ich 7) zdecydowali się na sprzedaż całości udziałów. Prywatny przedsiębiorca Waldemar Cieplik, chciał zapłacić za nie 21 mln zł.

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa korzystając z zapisów znowelizowanej w 2016 roku ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego podjął decyzję o skorzystaniu z prawa do pierwokupu tych udziałów.

Transakcja, jak poinformował nas Kazimierz Lis, wiceprezes spółki, ma zostać sfinalizowana do końca kwietnia br. Do tej pory spółką będzie zarządzało dotychczasowe kierownictwo.

- Widawa stanie się spółką skarbu państwa zarządzaną przez departament KOWR w Warszawie, podobnie jak np. stadniny koni czy spółki nasienne, strategiczne dla działalności rolniczej i ochrony materiału genetycznego - wyjaśnia Lidia Sienkiewicz, kierownik z opolskiego oddziału KOWR i dodaje, że za 50 udziałów państwo zapłaci 21 mln zł. To jest tyle, ile właściciele spółki uzgodnili z prywatnym przedsiębiorcą.

Lidia Sienkiewicz pytana o dalsze losy spółki odpowiada, że w kompetencji warszawskiego departamentu jest zarządzanie nią. - Spółka może zdecydować o wydzierżawieniu części terenów do niej należących. Wówczas prawdopodobnie nasz oddział się tym zajmie - wyjaśnia.

To pierwsza taka transakcja w kraju w historii KOWR, kiedy podjęto decyzję o odkupieniu 100 procent udziałów.
Obecnie spółka Widawa zatrudnia 28 osób. Zajmuje się uprawą zbóż, kukurydzy i rzepaku. Przed laty produkowała także spirytus i prowadziła hodowlę zwierzęcą: krów mlecznych i opasów. Powstała w 1993 roku. Należy do siedmiu współudziałowców.

Waldemar Cieplik, który chciał odkupić udziały Widawy prowadzi gospodarstwo rolne Fałkopol w Fałkowicach pod Pokojem. Zajmuje się ono produkcją jaj kurzych i odchowem kur ras nieśnych. Nioski karmione są paszami z własnego gospodarstwa.

Herbert Czaja, prezes Izby Rolniczej w Opolu, mówi, że chcąc dochować obowiązującego prawa, zakazującego kupna areałów większych niż 300 ha dla rolników indywidualnych i 500 ha dla spółek, KOWR nie miał innego wyjścia, jak odkupienie udziałów w spółce Widawa.

- Państwo podjęło decyzję o większej kontroli nad obrotem gruntów rolnych, a konsekwencją tego jest przygotowanie odpowiedniej puli pieniędzy na takie transakcje - komentuje Herbert Czaja. - Za poprzedniego rządu rocznie były to kwoty sięgające 20 mln zł na kraj. Tu mamy do czynienia z jedną transakcją przekraczającą tę kwotę.

W ocenie prezesa IR w Opolu, z punktu widzenia rolników indywidualnych lepiej byłoby, gdyby grunty, na których gospodarowała Widawa zostały udostępnione okolicznym rolnikom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska