Pijany wsiadł za kierownicę. Znajoma wezwała policję

Tomasz Wróblewski
Tomasz Wróblewski
Blisko 2,5 promila alkoholu miał w organizmie 30-latek, który jechał osobowym seatem. Pijany kierowca został zatrzymany dzięki informacji od mieszkanki Kędzierzyna-Koźla. Mężczyzna stracił prawo jazdy, mogą mu grozić 2 lata więzienia, grzywna i sądowy zakaz kierowania pojazdami.

5 marca, około godziny 22:30 oficer dyżurny z kędzierzyńsko-kozielskiej Policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że 30-latek usiadł za kierownicą osobowego seata będąc po alkoholu.

Informacja pochodziła od znajomej mężczyzny, która wcześniej prosiła go, żeby nie wsiadał za kierownicę w tym stanie.

Zgłoszenie natychmiast trafiło do policjantów patrolujących centrum miasta. Mundurowi już po chwili, na ulicy Stalmacha spostrzegli zaparkowane auto, o którym była mowa w zgłoszeniu. Policjanci zauważyli stojącego niedaleko kierowcę. Mężczyzna był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Będący na miejscu świadkowie potwierdzili, że to on kierował autem.

Funkcjonariusze ustalili, że to 30-letni mieszkaniec miasta. Badanie stanu trzeźwości, jakie przeprowadzili na miejscu pokazało, że miał on blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Z informacji zebranych na miejscu wynikało, że w tym stanie przejechał autem kilkadziesiąt metrów.

Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.

Jak jeżdżą pijani kierowcy?
x-news/Dzień Dobry TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska