GKS po raz kolejny pokazał swoje walory: dobrą organizację gry defensywnej, solidność i nieustępliwość, szybkie wyjście do kontr, po których mieli kilka bramkowych okazji. To bardzo niewygodny rywal i punkt z nim trzeba szanować.
Niestety, początek piątkowego spotkania był bardzo nieszczęśliwy dla miejscowych. Już w 1. min po zderzeniu z rywalem na murawę padł Janusz Gancarczyk, doznał poważnej kontuzji i na noszach opuścił plac gry. Siła ofensywna Odry od razu została mocno okrojona.
Zastąpił go Mateusz Gancarczyk i chwilę po wejściu miał okazję do otwarcia wyniku, jednak piłka po jego uderzeniu z 18 metrów przeszła obok spojenia słupka z poprzeczką.
W 8. min to opolanie wrócili z dalekiej podróży, bowiem goście wyszli ze znakomitą kontrą, jednak nie potrafili jej wykończyć.
Odra wciąż starała się atakować, miała przewagę w polu, lecz bramkowych okazji było jak na lekarstwo. Z kolei goście bardzo mądrze się bronili, a imponować mogło zwłaszcza ich szybkie wyjście do ataku. Kibice poderwali się z miejsc w 27. min, kiedy z 18 metrów strzelał Dawid Wolny, piłka przeleciała jednak kilkanaście centymetrów nad poprzeczką.
Po zmianie stron gospodarze byli przy piłce, starali się wypracować bramkową okazję, ale w akcjach ofensywnych brakowało im dotychczasowego polotu. Niestety, sami popełniali koszmarne błędy, po których mogli zostać skarceni.
W 62. min miejscowi otrzymali wielki uśmiech szczęścia, bo Dominik Kulawiak z bliska trafił w słupek, a po dobitce Daniela Szczepana wspaniale interweniował Grzegorz Kleemann.
Minutę później Dawid Weis przejął piłkę i goście wyszli z kontrą trzech na jednego. Na szczęście dla opolan Weis zwlekał z wykończeniem akcji i zamiast podawać źle uderzył obok słupka.
Więcej ciekawych akcji nie było i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
W przerwie spotkania doszło do miłej uroczystości, bowiem za kilkanaście lat gry w Odrze podziękowano jej byłym piłkarzom: Maciejowi Michniewiczowi i Tomaszowi Copikowi.
Protokół
Odra Opole – GKS Jastrzębie 0-0
Odra: Kleemann – Trznadel, Kiercz, Bodzioch, Brusiło – K. Gancarczyk, Ałdaś, W. Gancarczyk, Niemczyk (66. Kolanko), J. Gancarczyk (3. M. Gancarczyk) – Wolny (57. Staroń). Trener Jan Furlepa.
GKS: Drazik – Mazurkiewicz, Pacholski, Szymura, Kulawiak – Szczepan (77. Szczęch), Musioł, Tront, Weis (88. Łyżwa) – Caniboł (83. Gorzała), Jadach (90. Zajączkowski). Trener Grzegorz Łukasik.
Sędziował. Mateusz Bielawski (Katowice). Żółte kartki: W. Gancarczyk, Staroń – Kulawiak, Szczepan, Szymura. Czerwona kartka: Tront (87. faul). Widzów 1500.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?