PlusLiga. Czeka nas szlagierowe spotkanie pomiędzy Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle a PGE Skrą Bełchatów

Wynik tego boju może znacząco wpłynąć na układ sił w ligowej tabeli przed fazą play-off. Na siedem kolejek przed końcem sezonu zasadniczego w nieco lepszym położeniu jest ekipa z Kędzierzyna-Koźla. Z dorobkiem 49 punktów zajmuje ona aktualnie 2. miejsce w tabeli, tracąc dwa „oczka” do prowadzącej Vervy Warszawa Orlen Paliwa.

PGE Skra jednak także może jeszcze cały czas śmiało myśleć nawet o wygraniu sezonu regularnego. Aktualnie ma bowiem zaledwie trzy punkty straty do znajdującej się bezpośrednio przed nią Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Ewentualna wygrana bełchatowian za trzy punkty jeszcze bardziej skomplikowałaby zatem sytuację w ścisłej czołówce.

Kędzierzynianie muszą nastawić się z pewnością na dużo cięższy bój niż w pierwszej części sezonu. Wtedy to, dokładnie 24 listopada, nadspodziewanie gładko pokonali oni u siebie zespół z Bełchatowa 3:0. Niezależnie od tego, jak nasza drużyna spisze się w najbliższym meczu, trudno oczekiwać, by PGE Skrze ponownie przytrafił się tak słaby dzień jak podczas starcia w Hali Azoty.

Jeżeli chodzi o cały sezon, Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała jak dotąd o jedno spotkanie więcej niż PGE Skra (odpowiednio 16 i 15).