Pogoń Prudnik świętowała 70 lat

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Dwie Pogonie - z Lwowa i Prudnika - rozegrały towarzyskie spotkanie. Prudnik przegrał.
Dwie Pogonie - z Lwowa i Prudnika - rozegrały towarzyskie spotkanie. Prudnik przegrał. Foto Medium Prudnik
Jubileusz uczciła turniejem piłkarskim. Na uroczystości zaproszono reaktywowaną Pogoń Lwów.

Czerwcowy turniej piłkarski trochę wyprzedza 70. rocznicę powołania klubu, ale działacze sportowi wspierani przez starostę prudnickiego Radosława Roszkowskiego zapowiadają jeszcze osobną konferencję jubileuszową. Zaproszono na niego czeskie kluby piłkarskie ze Sternberku i Bruntala w Czechach oraz reaktywowaną kilka lat temu Pogoń Lwów.

Nie dojechały niestety dwa kluby polskie - Odra Opole i Polonia Bytom. Wszystkie one, tak jak i Pogoń Prudnik, odwołują się do przedwojennych tradycji lwowskiego klubu sportowego. Klub z Prudnika pierwszy raz zagrał z Polonią Bytom w listopadzie 1946 roku i wygrał. Teraz niestety piłkarze z Bytomia nie wykorzystali okazji do rewanżu.

- Inicjatywa powołania klubu sportowego w Prudniku, zwanego wtedy Prądnikiem, pojawiła się w sierpniu 1945 roku - mówi starosta Radosław Roszkowski, jednocześnie autor książki o historii prudnickiej Pogoni. - 15-letni Aleksander Guteńko rozkleił wtedy w mieście plakaty, zapraszające sportowców i działaczy, żeby się zgłaszali w tej sprawie do prywatnego mieszkania na ul. Piastowskiej.

15 września 1945 roku odbyło się zebranie założycielskie. Klub został wpisany do rejestru organizacji sportowych na Opolszczyźnie z numerem 1. Dzień później Pogoń rozegrała pierwszy mecz z reprezentacją radzieckiej dywizji. Kibicowało 1,5 tysiąca widzów. Po przegranej żołnierze ofiarowali sportowcom stroje sportowe.

W Prudniku mieszka nestor piłkarski Stanisław Święch, piłkarz pierwszej powojennej drużyny, a po kontuzji mistrz gry w tenisa stołowego. Skarbnicą wiedzy o historii sportu w mieście jest Henryk Wyrwisz, od 1946 roku czynny piłkarz w Prudniku. Pierwszym prezesem Pogoni Prudnik był ówczesny naczelnik urzędu pocztowego Tadeusz Datko.

- Pogoń Prudnik zakładali działacze, wśród których były też osoby zaangażowane w prace przedwojennej Pogoni Lwów - mówi starosta. - To oni nawiązywali do lwowskiej tradycji. Wtedy też zainicjowano współpracę z czeskimi klubami sportowymi z miejscowości Frydland, Zuckmantel czy Bruntal, czyli z dzisiejszego Jesenika i Zlatych Hor.
Kiedy kilka lat temu we Lwowie reaktywowano Pogoń, Prudnik zaproponował klubowi współpracę.

W minioną niedzielę rozegrano towarzyski mecz, z okazji jubileuszu. Na trybunach zasiadło ok. 600 osób. Prudnik niestety przegrał. Lwowski klub zaproszono także na międzynarodowy turniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska