Policja u wojewódzkiego konserwatora zabytków

Redakcja
Niewielki budyneczek na razie nie będzie zburzony. Nie wiadomo jednak, czy za rok temat nie wróci.
Niewielki budyneczek na razie nie będzie zburzony. Nie wiadomo jednak, czy za rok temat nie wróci. Sławomir Mielnik
Policjanci zjawili się u wojewódzkiego konserwatora zabytków, aby wyjaśnić rozbiórkę fragmentu koszar na ulicy Ozimskiej. Pasjonaci chcą bowiem bronić dawnej kostnicy.

To niewielki budynek u zbiegu ulic Ozimskiej i Plebiscytowej, który dawniej był kostnicą należącą do kompleksu przedwojennych koszar. Teraz jest częścią zabudowy dawnej fabryki FSO, gdzie prowadzone są prace rozbiórkowe.

- Kostnica nie powinna być zburzona, bo jest ostatnim tego typu obiektem koszarowym w regionie. Nie tylko ja jestem tego zdania - przekonuje Romuald Kulik, pasjonat historii Opola, który zawiadomił policję o możliwości popełnienie przestępstwa.

Romuald Kulik dostał w urzędzie miasta informację, że wszystkie budynki fabryki zostaną zburzone. Na rozbiórkę zgodził się m.in. wojewódzki konserwator zabytków i to w biurze konserwatora pojawiła się policja.

- Inwestor pytał nas, czy jakiś budynek na terenie fabryki jest objęty ochroną konserwatorską, ale zgodnie z naszym wykazem obiektów zabytkowych, odpowiedzieliśmy, że nie - tłumaczy Iwona Solisz, wojewódzki konserwator zabytków.

Co ciekawe, kostnica została kilka lat temu wpisana do ewidencji zabytków prowadzonej przez Urząd Miasta Opola, tyle że pod błędnym adresem. Zwrócono na to uwagę dopiero, gdy ruszyły prace rozbiórkowe.

Dziś teoretycznie konserwator mógłby wydać nakaz wstrzymania prac i wpisania kostnicy do rejestru zabytków, który w przeciwieństwie do ewidencji (jest tylko spisem) ochroniłby budynek przed rozbiórką. Nie zamierza jednak tego zrobić. Uważa, że budynek nie jest na tyle cenny od strony architektonicznej, aby należało podejmować interwencję.

Mimo to - jak zapewniła nas osoba nadzorująca rozbiórkę - na razie kostnicy nic nie zagraża. W obecnym planie rozbiórki nie jest bowiem ujęta.

Nie wiadomo jednak, czy nie zostanie zburzona w przyszłości. Dlatego Romuald Kulik chce złożyć wniosek o wpisanie kostnicy do wojewódzkiego rejestru zabytków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska