Policjant też dmuchnie w alkomat

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Problemów z badaniem funkcjonariuszy nie będzie. Alkomaty znajdują się na każdej policyjnej dyżurce. Na zdjęciu starszy posterunkowy Mariusz Mrozek.
Problemów z badaniem funkcjonariuszy nie będzie. Alkomaty znajdują się na każdej policyjnej dyżurce. Na zdjęciu starszy posterunkowy Mariusz Mrozek. Sławomir Mielnik
Mundurowi mają świecić przykładem, dlatego funkcjonariusze siadający za kierownicę radiowozów będą teraz częściej badani na zawartość alkoholu.

Nadinspektor Marek Działoszyński, komendant główny policji, zasugerował komendantom wojewódzkim, by w podległych im jednostkach, sprawdzać trzeźwość funkcjonariuszy, którzy wsiadają za kierownicę służbowego samochodu.

- Skoro wymagamy od innych, by poddawali się takim badaniom i jeździli trzeźwi, musimy też świecić przykładem - tłumaczył słowa szefa polskiej policji inspektor Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy komendanta głównego.

Na takie zalecenie wpłynęły m.in. ostatnie ekscesy pijanych kierowców. W Nowy Rok w Kamieniu Pomorskim pijany 26-latek staranował swoim BMW grupę przechodniów. Sześcioro zabił. Jak przyznał policjantom, dzień wcześniej palił marihuanę, potem pił alkohol. W jego organizmie były prawie dwa promile. Kilka dni później pijany motorniczy tramwaju w Łodzi zabił na przejściu dla pieszych trzy osoby.

Przypadki pijanych funkcjonariuszy też się zdarzają, nawet u nas w regionie. 13 grudnia zatrzymany został pijany dyżurny komisariatu w Grodkowie. Godzinę po tym, jak rozpoczął pracę, przyjechał tzw. nadzór oficerski z brzeskiej komendy powiatowej, który przeprowadził wewnętrzną kontrolę na komisariacie.

Kiedy okazało się, że jeden z policjantów może być pijany, na miejsce wezwano podinspektora Władysława Trzaskawskiego, ówczesnego komendanta powiatowego policji w Brzegu i w jego obecności przebadano alkomatem policjanta. Miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Przeciwko funkcjonariuszowi ruszyło postępowanie dyscyplinarne.

Czytaj**Pijany policjant na służbie w Grodkowie**

- Problem pijanych policjantów na służbie nie istnieje - przekonuje jeden z funkcjonariuszy prewencji opolskiej komendy miejskiej. - To, że jakiegoś policjanta przyłapano w Grodkowie, to nic nie znaczy. W każdej grupie znajdzie się czarna owca.

Wyrywkowe badania trzeźwości policjantów będą się jednak odbywały na komendach częściej niż dotychczas. Problemu z tym być nie powinno. Alkomat znajduje się praktycznie na każdej policyjnej dyżurce oraz w każdym służbowym samochodzie.

- Tak jak każdy pracodawca ma prawo do badania alkomatem swoich pracowników, tak i policja może to robić - mówi komisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Pan komendant główny przypominał jedynie o takiej możliwości prawnej, z której w policji się korzysta.

Zapytaliśmy szeregowych funkcjonariuszy, co sądzą o zaleceniu swojego szefa.

- Tylko głupiec przychodzi na służbę po alkoholu - mówią. - Przecież automatycznie oznacza to wydalenie ze służby. A przecież praca w policji to stabilizacja, pewność zatrudnienia i emerytury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska