Polskie drogi należą do najniebezpieczniejszych w Unii Europejskiej. Więcej ofiar jest też na Opolszczyźnie

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
W ubiegłym roku w 704 wypadkach zginęło 81 osób, a 777 zostało rannych. Niestety w tym roku na drogach Opolszczyzny doszło już do ponad 140 wypadków, w których zginęło 18 osób.
W ubiegłym roku w 704 wypadkach zginęło 81 osób, a 777 zostało rannych. Niestety w tym roku na drogach Opolszczyzny doszło już do ponad 140 wypadków, w których zginęło 18 osób. Mario/archiwum
Według najnowszego raportu Komisji Europejskiej, Polska znajduje się na piątym miejscu od końca jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach krajów Unii Europejskiej. Za nami są tylko Chorwaci, Bułgarzy, Rumuni i Łotysze.

W zeszłym roku na naszych drogach, w przeliczeniu na milion mieszkańców, zginęło 76 osób. Dla porównania średnia dla całej Unii Europejskiej, wynosiła 49 zabitych na milion mieszkańców - wynika z najnowszych danych Komisji Europejskiej. Gorzej niż w Polsce było tylko w czterech z 28 unijnych krajów: Bułgarii, Chorwacji , Rumunii oraz na Łotwie.

Wprawdzie od kilku lat spada w naszym kraju liczba wypadków i ofiar śmiertelnych na drogach, to rok 2018 był wyjątkowym, kiedy nieznacznie wrosła liczba zabitych - o 31 osób.

W 2018 roku doszło w Polsce do 31674 wypadków, w których zginęły 2862 osoby, w 2017 roku wypadków było 32760 i zginęło w nich 2831 osób, a w 2016 roku w 33664 wypadkach zginęło 3026 osób.

Podobnie było na Opolszczyźnie. W ubiegłym roku w 704 wypadkach zginęło 81 osób, a 777 zostało rannych. Dla porównania, w 2017 roku w 707 wypadkach zginęło 78 osób, a 862 zostały ranne.

- Wzrost liczby ofiar o trzy to między innymi wynik tego, że w jednym z wypadków, do którego doszło na obwodnicy Nysy, zginęło aż pięć osób - mówi podinspektor Maciej Milewski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Dlaczego ciągniemy się w unijnym ogonie jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drogach?

- Niestety spora część naszych obywateli, kierowców, ma bardzo niskie poszanowanie prawa - uważa Maciej Milewski. - Za nic mają ograniczenia prędkości, czy pierwszeństwo pieszych na przejściach. Co ciekawe, kiedy tylko te same osoby jadą za granicę, optyka się tam im zmienia. Niektórzy muszą zrozumieć, że przepisy nie są po to, by im szkodzić, ale po to, by zapewnić bezpieczeństwo.

Policjant dodaje, że w czasach, kiedy infrastruktura drogowa w Polsce jest coraz lepsza, winę za tragiczne wypadki ponoszą głównie kierowcy.

- Najczęstsze przyczyny wypadków to nieustąpienie pierwszeństwa, nadmierna prędkość, nieprawidłowe wyprzedanie, czy niezachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu - wylicza Maciej Milewski.

Niestety w tym roku na drogach Opolszczyzny doszło już do ponad 140 wypadków, w których zginęło 18 osób.

Zobacz też: Wypadek śmiertelny w Ligocie Czamborowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska