Pomóż chorej Iwonce z Gogolina

fot. Archiwum domowe
Rodzice dziewczynki proszą o pomoc przy zakupie protezy.
Rodzice dziewczynki proszą o pomoc przy zakupie protezy. fot. Archiwum domowe
Iwonka marzy o tym, żeby móc chodzić. Jedenastolatka od ponad roku walczy z nowotworem. Rokowania są pomyślne, ale trzeba było amputować nogę. Teraz potrzebna jest droga proteza.

Iwona Trzop mieszka w Gogolinie. Tutaj zameldowana jest na pobyt stały. Jednak od momentu, gdy w kwietniu 2009 zdiagnozowano u niej mięsaka Ewinga, jej domem są kolejne szpitale. - To, co przeszło moje dziecko, załamałoby niejednego dorosłego, a ona jest dzielniejsza od nas - mówi o córce Irena Trzop. - Jest pogodna, wierzy, że będzie zdrowa. Marzy, by wrócić do domu i szkoły, móc znów chodzić i biegać. Z protezą będzie to możliwe.

Najpierw była diagnoza o nowotworze. Szok. Przecież nikt w rodzinie nie chorował nigdy na raka. Wszystko zaczęło się od urazu kości. W szkole na Iwonkę przewrócił się ciężki, metalowy wieszak. Skarżyła się na silny ból. Nikt nie domyślił się, że to może być coś poważnego. Lekarz włożył nogę do gipsu, a kiedy dziewczynka nadal skarżyła się na ból, mówił, że histeryzuje. Rodzice jeździli prywatnie po gabinetach. Sami musieli zapłacić za rezonans magnetyczny, który wykrył komórki rakowe. Gdyby zrobiono go wcześniej, może nogę udałoby się uratować. Gdyby natomiast czekali w kolejce pięć miesięcy na badanie z Narodowego Funduszu Zdrowia, nie mieliby już córki.

Wycieńczająca chemioterapia trwała pół roku. W międzyczasie szereg komplikacji: ostra niewydolność nerek, szesnaście dializ, zapalenie opon mózgowych, stan krytyczny. W grudniu wyrok: amputacja. Trzeba było poświęcić całą kończynę- aż do biodra. Chociaż rany jeszcze się nie zagoiły, już trzeba myśleć o protezie. Zanim Iwona nauczy się na niej chodzić minie wiele tygodni. Problem jednak w tym, że to bardzo drogi zakup.

- Kosztuje powyżej 52 tysięcy złotych - mówi Irena Trzop. - To musi być specjalna proteza dla dziecka, taka, która rośnie, czyli rozsuwa się w miarę, jak będzie rosnąć Iwonka. Podobno z taką protezą mogła nawet jeździć na rowerze i pływać! Myśl o tym, że po wyjściu ze szpitala będzie mogła prowadzić prawie normalne życie, dodaje Iwonce sił.

- Niestety, nie mamy pieniędzy na tak drogą protezę - mówi jej mama. Rodzina Trzopów wydała już całe oszczędności na dotychczasowe leczenie córki. Matka musiała zrezygnować z pracy - cały czas jest przy dziecku w szpitalu. Poza zakupem protezy konieczna będzie również bardzo kosztowna i długa rehabilitacja.- Ostatnie pieniądze wydałem na wózek inwalidzki - ojcu Iwony - Janowi głos się załamuje. - Mamy przyznane na niego pieniądze, ale ich nie dostaliśmy, bo zabrakło w budżecie.

Możesz pomóc!

Możesz pomóc!

Fundacja "Iskierka" na rzecz Dzieci z Chorobą Nowotworową
Warszawa 00-838, Prosta 51
ING Bank Śląski nr konta 30 1050 1588 1000 0023 0342 1412
z dopiskiem "Dla Iwony Trzop".

Pomoc Iwonie zadeklarowała Fundacja "Iskierka" na rzecz Dzieci z Chorobą Nowotworową, która stworzyła jej subkonto. Tam można wpłacać datki na zakup protezy. Zadeklarowała się też szkoła nr 2 w Gogolinie, której uczennicą Iwona była do stycznia 2009 r (teraz uczy się w szkole szpitalnej).

- Organizujemy w czerwcu festyn, z którego dochód przeznaczony jest dla Iwonki - mówi Małgorzata Sikorska, mama koleżanki Iwony, która zaangażowała się w przygotowanie imprezy. - Upieczemy ciasta, będzie loteria fantowa, zbiórka pieniędzy, może aukcja. Tu liczy się każda złotówka. Będziemy szukać też sponsorów. Szkolni koledzy Iwony chcą zorganizować również zbiórkę pieniędzy. Czekają tylko na oficjalne zezwolenie z fundacji. Póki co, wszelkie datki wpłacać można na konto Iskierki:

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska