Poświąteczny rachunek sumienia

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź archiwum
Co Wielkanoc i Boże Narodzenie powraca jak bumerang zagwozdka, co zrobić z nadmiarem żywności, którą produkujemy na święta. Bo produkujemy ją ochoczo w ilościach hurtowych, jakby ten jeden dzień świętowania więcej niż podczas tradycyjnego dwudniowego weekendu miał sprawić, że w naszej lodówce będzie tylko światło.

Dziś podpowiadamy, co z tym nadmiarem jedzenia zrobić. Można zamrozić, można też dać drugie życie: z jajek zrobić pastę, wędliny przesmażyć, a pieczywo zasuszyć i zrobić bułkę tartą.

Można też usiąść z notesem i zrobić kuchenny rachunek sumienia, ile faktycznie zjadamy podczas świąt, a ile jedzenia robionego na wszelki wypadek ląduje w koszu na śmieci. To być może pozwoli zaplanować rozsądnie kolejne święta i zmniejszyć tę kosmiczną liczbę 9 mln ton wyrzucanego rokrocznie przez nas jedzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska