Powiat kluczborski. Jakie szanse w wyborach mają aktualni włodarze?

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Od lewej: Jarosław Kielar, Jan L. Wiącek, Ryszard Grüner, Daniel Gagat
Od lewej: Jarosław Kielar, Jan L. Wiącek, Ryszard Grüner, Daniel Gagat kolaż: MD
Burmistrz Wołczyna ma zagwarantowane zwycięstwo w wyborach, bo nie ma rywali. W Kluczborku kandydatów jest za to aż sześcioro.

Rekordowa liczba kandydatów w Kluczborku jest sporym zaskoczeniem, ponieważ rządzący od 8 lat miastem Jarosław Kielar (Ziemia Kluczborska) wydaje się być mocnym faworytem w zbliżających się wyborach.

Nawet jeden z najbogatszych Włochów Steno Marcegaglia jakby chciał wspomóc burmistrza w kampanii, bo swoją fabrykę, zbudowaną w Kluczborku za 100 milionów euro, otwarł kilka tygodni temu. Największym sukcesem Kielara jest właśnie ściągnięcie do miasta inwestorów, najwięksi to Marcegaglia, Ocynkownia Śląsk i Protea.

Kielar zbudował też za kilkanaście milionów zł kampus sportowy, ale ta inwestycja ma również przeciwników. Wśród mieszkańców pojawiają się głosy, że gmina za dużo wydaje na futbol.

W Wołczynie burmistrz Jan Leszek Wiącek (niezależny) ma komfortową sytuację. Zwycięstwo w wyborach ma zagwarantowane, ponieważ jest... jedynym kandydatem.

- Nikt inny nie startuje, bo Wiącek jest mistrzem w kreowaniu wizerunku, jest showmanem, więc i tak wygrałby - mówi anonimowo jeden z samorządowców.

Wiącek na stronie internetowej gminy szczyci dwukrotnie zdobytym tytułem Najbardziej Podziwianego Burmistrza. Swoją naturę showmana potrafi wykorzystać do pożytecznych akcji.

Założony przez niego zespół Buraky i stowarzyszenie Dwa Serca zbierają pieniądze na akcje charytatywne. Jego najważniejszym zadaniem w nowej kadencji będzie walka o karetkę.
W Byczynie Ryszard Grüner (PSL) rządzi wprawdzie już 12 lat, ale raczej nie może liczyć na wygraną w pierwszej turze. Jego sukcesem jest promocja miasta jako perełki historycznej (gród rycerski, renowacja zabytkowego centrum miasta).

Przeciwnicy wytykają mu halę sportową, która została wybudowana jako fuszerka i z którą przez całą kadencję Grünerowi nie udało się nic zrobić (trwają niekończące się dyskusje, czy budować nową, czy może remontować nieczynną, a kosztami obarczyć wykonawców). Byczyna jest też mocno zadłużona (43,5 proc. budżetu na koniec 2009 roku).

W Lasowicach Wielkich wójt Daniel Gagat (KWW Wsi Opolskiej) postara się o powtórzenie niespodzianki sprzed 4 lat, kiedy to jako kompletnie nieznany kandydat (szkolny woźny) odebrał po 16 latach władzę Mniejszości Niemieckiej, pokonując jej kandydata zaledwie 16 głosami!

Czytaj e-wydanie »
od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska