Praca dla fachowców

Beata Szczerbaniewicz <a href="mailto: [email protected] ">[email protected] </a> 077 46 66 833
Dariusz Smarzych pracuje jako spawacz w Zarmenie. Firma przeszkoliła go na własny koszt.
Dariusz Smarzych pracuje jako spawacz w Zarmenie. Firma przeszkoliła go na własny koszt.
Zdzieszowice. Opolska Izba Gospodarcza przeszkoli 21 spawaczy dla firm Zarmen, ZK- REM oraz Wakro. Zapłaci za to urząd pracy.

Tak było

Tak było

21 lutego w artykule "Dla kogo szkolenia?" pisaliśmy, że pracodawcy ze Zdzieszowic skarżą się na brak rąk do pracy. Burmistrz zarzucił Wojewódzkiemu Urzędowi Pracy, że szkolenia nie uwzględniają faktycznego zapotrzebowania. Poszukiwany w okolicy zawód to spawacz, ale brak też monterów, ślusarzy, zbrojarzy i mechaników.

W czwartek w gabinecie burmistrza Diete-ra Przewdzinga spotkali się Jacek Suski - dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy, Janusz Granat - prezes Opolskiej Izby Gospodarczej, Danuta Wieszala - dyrektorka powiatowego "pośredniaka" oraz szefowie zdzieszowickich firm.

Biznesmeni skarżyli się, że od paru lat mają problem ze znalezieniem fachowców, że sami muszą płacić za szkolenia, aby móc skompletować załogę, choć należy to do zadań urzędów pracy. Dyrektor Wieszala tłumaczyła, że przecież PUP też organizuje szkolenia, wystarczy się o tylko o to zwrócić i zagwarantować na piśmie, że zakład zatrudni przeszkolonego. Przedsiębiorcy uważają, że w praktyce to się nie sprawdza.
- Wiem jacy ludzie przychodzą po takich szkoleniach: mają papiery, ale nic nie potrafią, bo cel kursu jest taki, aby każdy go ukończył pozytywnie - skarżył się Marian Koncewicz, prezes Zarmenu. - Mieliśmy też takie przypadki, że podpisali-śmy bezrobotnym gwarancje zatrudnienia, a oni, jak kończyli wasze kursy, wyjechali do roboty do Niemiec i tyle ich widzieliśmy!
Propozycje były dwie: albo szkolić w zainteresowanych zakładach, albo przeszkalać ludzi z tych firm pracujących na innych stanowiskach. Dyrektor Suski i prezes Granat uznali zgodnie, że najlepiej i jedno i drugie.

- Z deklaracji tych trzech firm wynika, że każda wzięłaby po 30 osób, ale na początek zrobimy kurs dla 21, czyli po 7 - mówił Granat. Jak wypali, będą kolejne kursy.
Urząd pracy zadeklarował, że zdobędzie pieniądze zarówno na szkolenie bezrobotnych, jak i na podnoszenie kwalifikacji osób pracu-jących. Powiatowy Urząd Pracy ma spisać porozumienie w tej sprawie z "pośredniakami" z Opola, Kędzierzyna i Strzelec, aby w szkoleniach mogli wziąć też udział mieszkańcy sąsiednich powiatów. Pierwszy kurs ma się rozpocząć pod koniec kwietnia. Kolejne - być może będą na inne zawody np. zbrojarzy czy cieśli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska