Pracę może stracić 10 tys. osób, a polski budżet nawet 7 mld zł – oto szacunkowa prognoza ekspercka dotycząca branży drzewnej

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Czy decyzja IKEA Industry, która zapowiedziała zwolnienia w Polsce, może być częściowo związana z zapowiedzią wyłączenia jednej piątej lasów z gospodarowania?
Czy decyzja IKEA Industry, która zapowiedziała zwolnienia w Polsce, może być częściowo związana z zapowiedzią wyłączenia jednej piątej lasów z gospodarowania? Jerzy Mosoń
Spodziewane już niebawem ograniczanie gospodarki leśnej w Polsce będzie oznaczać katastrofalne skutki dla gospodarki i społeczeństwa – alarmuje firma consultingowa Deloitte. Obecnie w tym ważnym dla polskiego eksportu sektorze pracuje 461 tys. osób. Coraz więcej z nich zaczyna drżeć o swoje miejsce pracy. Po decyzji jednego z największych sklepów meblowych w Polsce ich obawy wydają się coraz bardziej uzasadnione.

Spis treści

Kilkadziesiąt minut temu media w Polsce obiegła informacja o zapowiedzi zwolnień w IKEA Industry w Wielbarku (woj. warmińsko-mazurskie. Na przełomie czerwca i lipca szwedzki gigant ma zredukować tam zatrudnienie o 40 osób – wynika z komunikatu spółki. Według doniesień lokalnych mediów liczba ta może jednak wzrosnąć nawet do 200 osób. Czy oprócz oficjalnego powodu cięć tj. spadku zamówień, ograniczenie liczby załogi może być związane z rządowymi zapowiedziami wyłączenia części drzewostanu z gospodarki leśnej?

Surowca od lat jest zbyt mało. W kolejnych latach polski przemysł straci go jeszcze więcej

Od kilku lat polski przemysł drzewny zmaga się z coraz większymi problemami związanymi z dostępnością surowca, co przekłada się na coraz poważniejsze kłopoty tego ważnego sektora naszej gospodarki. Według danych Deloitte zawartych w raporcie: „Analiza scenariuszowa wpływu ograniczenia możliwości pozyskania surowca drzewnego przez Lasy Państwowe na sytuację społeczno-ekonomiczną w Polsce”, pozyskanie drewna i gospodarka leśna mają ważne znaczenie dla polskiego rynku pracy, szczególnie na obszarach wiejskich i słabo uprzemysłowionych. Co stanie się z setkami tysięcy miejsc pracy, jeśli gospodarka leśna skurczy się o jedną piątą, w związku z wyzwaniami klimatycznymi przyjętymi przez rząd? Deloitte przygotował trzy symulacje.

W sektorze drzewnym pracuje w Polsce prawie pół miliona ludzi. Jaki będzie ich los?

Obecnie przy pozyskaniu surowca drzewnego i utrzymaniu zasobów leśnych pracuje w Polsce ponad 55,5 tys. osób. Do tego należy jednak doliczyć około 19 tys. osób, które pracują w mikrofirmach (podmioty do dziewięciu osób). To jednak jeszcze nic, bo ogólnie rzecz biorąc w polskim sektorze leśno-drzewnym pracuje obecnie ponad 461 tys. osób, z czego ponad 200 tys. stanowią pracujący w branży meblarskiej. Spośród tej grupy (461 tys. osób) aż 136 tys. jest zatrudnionych w branży produkcji drewna i wyrobów z drewna. Kłopot w tym, że wraz z pierwszymi zwolnieniami może pojawić się efekt tzw. kuli śniegowej – tak dzieje się w przypadku klastrów, gdzie istnienie jednej firmy zależy od drugiej.

Branża meblarska traci, ale wciąż jest postrzegana jako ważna część eksportu

Ten ważny sektor polskiej gospodarki szczyci się także 6 proc. udziałem w polskim PKB i od dawna także dużym eksportem, choć ostatnie lata nie były dla niego łaskawy, w tym w szczególności dla branży meblarskiej, która mocno odczuła skutki inflacji, a wcześniej pandemii.

- Obecnie, przy wyłączeniu z gospodarki leśnej 20 proc. lasów, które zarządziło Ministerstwo Klimatu i Środowiska, najbardziej realna jest prognoza, która przewiduje spadek o 20 proc. - ocenia Michał Strzelecki, dyrektor Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.

Jaki biznes najwięcej straci na odcięciu od gospodarki jednej piątej obecnych terenów?

Według analiz Deloitte mniejsza ilość surowca na rynku wpłynie na bardzo wiele branż. Producenci papieru, mebli i innych produktów z drewna, które stanowią znaczną część eksportu Polski, doświadczą spadku produkcji i konkurencyjności. Zmniejszoną dostępność surowca drzewnego odczują również dostawcy energii elektrycznej, gazu, budownictwo, handel hurtowy i detaliczny, co przełoży się na wyższe ceny i mniejszą dostępność produktów – czytamy w raporcie.

W dłuższej perspektywie ograniczenie pozyskania drewna doprowadzi do zahamowania inwestycji z powodu niepewności co do przyszłej dostępności surowca, a także przyczyni się do wzrostu bezrobocia. Jak bardzo? Oto kilka scenariuszy:

Scenariusz 1: spadek pozyskania drewna o 10 proc.

  • spadek wartości dodanej brutto w polskiej gospodarce o 3,7 mld zł,
  • utrata ponad 5,2 tys. miejsc pracy utrzymywanych przez sektor leśny w całej gospodarce, co stanowi 8,2 proc. stanu z 2019 roku.

Scenariusz 2: spadek pozyskania drewna o 20 proc.

  • spadek wartości dodanej brutto w polskiej gospodarce o prawie 7 mld zł,
  • utrata ponad 9,8 tys. miejsc pracy utrzymywanych przez sektor leśny w całej gospodarce, co stanowi 15,6 proc. stanu z 2019 roku.

Scenariusz 3: spadek pozyskania drewna o 40 proc.

  • spadek wartości dodanej brutto w polskiej gospodarce o 13,9 mld zł,
  • utrata ponad 19,6 tys. miejsc pracy utrzymywanych przez sektor leśny w całej gospodarce, co stanowi 31,2 proc. stanu z 2019 roku.

Źródła: Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli, Deloitte,"Tygodnik Szczytno".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pracę może stracić 10 tys. osób, a polski budżet nawet 7 mld zł – oto szacunkowa prognoza ekspercka dotycząca branży drzewnej - Strefa Biznesu

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska