Precyzyjna prognoza

- W niedzielę przy 25 lokalach wyborczych w Opolu pojawią się ankieterzy Instytutu Nauk Społecznych i Nowej Trybuny Opolskiej. Ile osób zapytają?
- Z każdego z okręgów wyborczych w Opolu wylosowaliśmy po pięć obwodowych komisji. Przy założeniu, że w wyborach weźmie udział ponad trzydzieści procent uprawnionych do głosowania i ze świadomością, że nie wszyscy spośród 39 tys. możliwych respondentów poddadzą się badaniu, przepytanych zostanie około 10 tys. osób. Czyni to badanie w pełni reprezentatywnym.

- A jak duży może być w takim badaniu błąd statystyczny?
- Myślę, że nie będzie on większy niż 1 - 2 procent. Dokładnie ustalimy to już po podliczeniu ankiet.

- O co zapytamy Opolan?
- Pytania dotyczyć będą głosów oddanych na prezydenta miasta, a także głosowania do rady miasta i sejmiku wojewódzkiego. Poprosimy też, by przypomnieli sobie, na jakie ugrupowania głosowali w wyborach samorządowych w 1998 roku oraz na kogo oddali głos w ostatnich wyborach do parlamentu. Pozwoli to nam ustalić przepływ głosów wyborców, stabilność ich poglądów oraz ustalić tzw. elektorat wahający się.
Poza tym oczywiście będą tzw. pytania metryczkowe o płeć, wiek, wykształcenie, zawód oraz pochodzenie rodzinne. To ostatnie pytanie jest szczególnie ważne, bo pozwoli nam ono stwierdzić, jak silna jest lojalność etniczna Ślązaków i ludności napływowej.

- Badanie będzie anonimowe?
- Całkowicie. Po pierwsze ankieterzy nie znają nazwisk osób wychodzących z lokali wyborczych, a poza tym w ankiecie nie ma miejsca na wpisywanie nazwiska.

- Co pozwoli ustalić ankieta?
- Będzie to prognoza wyborcza o wysokim stopniu prawdopodobieństwa. Badania posłużą też do analizy i charakterystyki elektoratu poszczególnych ugrupowań politycznych. Na przykład będziemy wiedzieli, które z ugrupowań cieszy się największym poparciem wśród młodzieży albo na którego z kandydatów na prezydenta głosowały kobiety.

- Kim są ankieterzy?
- Jest to grupa 58 studentów socjologii i politologii specjalnie przeszkolonych dla tego celu. Pod wylosowanymi lokalami stanie po dwóch trzech ankieterów z plakietkami NTO. Liczymy zarówno na życzliwość ankietowanych jak i na wyrozumiałość komisji wyborczych.