Prezydent Tomasz Wantuła zdegradował Ewę Dudzińską do rangi drugiego wiceprezydenta

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Pani wiceprezydent nie chce rozmawiać z dziennikarzami na temat swoje przyszłości w urzędzie miasta. Podobnie zresztą jak prezydent Wantuła.
Pani wiceprezydent nie chce rozmawiać z dziennikarzami na temat swoje przyszłości w urzędzie miasta. Podobnie zresztą jak prezydent Wantuła.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się nto w odpowiedzi złożyła ona rezygnację z pracy. Dudzińska nie potwierdza i nie zaprzecza.

Dotychczas Ewa Dudzińska uchodziła za zaufaną osobę prezydenta Tomasza Wantuły. Niedługo po wygranych zimą 2010 roku wyborach samorządowych Wantuła mianował ją swoim pierwszym zastępcą.

Do jej obowiązków należał m.in. nadzór nad miejskimi inwestycjami. W opinii nie tylko radnych rządzącej koalicji, a także części opozycji ze swojej roli wywiązywała się dobrze.

Część mieszkańców zaczęła jej wróżyć karierę na miarę Brygidy Kolendy-Łabuś, która z kolei uchodziła za najbardziej kompetentną urzędniczkę poprzedniego prezydenta Wiesława Fąfary.

Kolenda-Łabuś na tyle zaskarbiła sobie zaufanie mieszkańców, że po spektakularnej klęsce Fąfary, mieszkańcy wybrali ją na posła.

Kilka dni temu lotem błyskawicy miasto obiegła wieść, że Wantuła zdegradował Dudzińską do roli drugiego wiceprezydenta, a funkcję pierwszego zastępcy pełni teraz Paweł Rams.

- To dużo więcej, niż zmiana zakresu obowiązków. To oznacza, że Wantuła stracił do niej zaufanie - mówi jeden z pracowników urzędu.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się nto, reakcją na decyzję prezydenta było złożenie rezygnacji z pracy przez Ewę Dudzińską.

- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Nic więcej w tej sprawie nie mam do powiedzenie - ucięła Ewa Dudzińska, gdy poprosiliśmy ją o potwierdzenie tej informacji.
Chcieliśmy zapytać o całe zamieszanie prezydenta Tomasza Wantułę.Wysłaliśmy mu pytania: dlaczego przesunął Dudzińską na stanowisko drugiego wiceprezydenta, czy przyjął jej wypowiedzenie, a także, jak widzi przyszłość swojej zastępczyni w urzędzie. Nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi na większość z nich.

- Zmiana ustalająca kompetencje wiceprezydentów wynika wyłącznie z przyczyn organizacyjnych. Główną zmianą w pracy obu zastępców jest zmiana upoważnień dotyczących np. podejmowania decyzji w przypadku nieobecności głównego prezydenta - przekazała nam Małgorzata Jasiulek, asystentka prezydenta Tomasza Wantuły.

Zaznaczyła, że nie posiada informacji na temat dymisji Dudzińskiej oraz zastrzeżeń prezydenta do jej pracy.

- Pani Dudzińska przebywa na zwolnieniu lekarskim, więc wszelkie wątpliwości związane z jej zatrudnieniem oraz funkcjonowaniem w magistracie rozwiążą po jej powrocie do pracy.

Opozycja już skrytykowała to posunięcie prezydenta.

- Pan prezydent Rams, który tak szybko awansował, wcześniej niczym się nie wykazał. Jego głos na sesjach można było usłyszeć sporadycznie. Wszystko przez to, że ma bardzo małe doświadczenie - uważa Grzegorz Mankiewicz, radny miejski SLD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska