Chodzi o opłatę za miejsce grzebalne, zwaną popularnie "pokładnym". Rodziny zmarłych powinny ją uiszczać raz na 20 lat, a za zebrane pieniądze zarządcy cmentarzy utrzymują na nich porządek. W zależności od miasta i wielkości grobu chodzi od 150 do 600 złotych. Sporo osób zapomina jednak o tym obowiązku, albo świadomie unika takich kosztów.
- W terminie takie opłaty robi około 40 proc. rodzin, których bliscy są pochowani na naszych cmentarzach. Drugie tyle robi to z opóźnieniem a pozostali wcale - wyjaśnia Jerzy Herman z Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej "Ekom" w Nysie, które zarządza dwoma cmentarzami: na których łącznie pochowanych jest tam ponad 20 tys. osób.
Na nieopłaconych grobach zarządcy wieszają kartki z upomnieniem. Jeśli nie ma odzewu, zdarza się, że likwidują grób a w to miejsce chowana jest zupełnie inna osoba.
Więcej - czytaj we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?