Protestują przeciwko likwidacji gimnazjum w Nysie

Klaudia Bochenek
, dyrektor Gimnazjum nr 3, która również uczestniczy w pracach komisji do spraw restrukturyzacji nyskiej oświaty jest zdania, że obecna sieć placówek jest w sam raz i nie należy w niej nic zmieniać.
, dyrektor Gimnazjum nr 3, która również uczestniczy w pracach komisji do spraw restrukturyzacji nyskiej oświaty jest zdania, że obecna sieć placówek jest w sam raz i nie należy w niej nic zmieniać. Klaudia Bochenek
Tysiące rozrzuconych po Nysie ulotek to efekt sprzeciwu nauczycieli wobec rozpatrywanych przez specjalną komisję możliwości reorganizacji oświaty w nyskiej gminie. Jednym z głównych wariantów zdaje się być bowiem likwidacja Gimnazjum nr 3.

Zdaje się, bo tak naprawdę nikt jeszcze nie sprecyzował faktycznych zamierzeń, a komisja nie przedstawiła jednoznacznego stanowiska. Tym bardziej gminni włodarze zdają się być zdziwieni: - Nie rozumiem skąd ten protest. Sprawa nie jest przecież jeszcze przesądzona - twierdzi burmistrz Jolanta Barska.

Pewnym natomiast jest, że reorganizacja w nyskiej oświacie jest niezbędna: - Skoro obecnie 33 nauczycieli przebywa na urlopach zdrowotnych, a szkoły normalnie funkcjonują, to wszystko wskazuje na to, że w mieście mamy o jedną szkołę za dużo - mówi Jolanta Barska.

Burmistrz wylicza również, że do oświaty gmina dopłaca rocznie 43 mln zł, przy czym budżet opiewa na 147 mln zł. - Oczywiście możemy zostać przy takiej sytuacji jak jest - dopłacać i nie zważać na inne potrzeby. Ale wówczas nie będzie nas stać na remonty, naprawy i inwestycje - dodaje Barska.
Barbara Herman, dyrektor Gimnazjum nr 3, która również uczestniczy w pracach komisji do spraw restrukturyzacji nyskiej oświaty jest zdania, że obecna sieć nyskich placówek jest w sam raz i nie należy nic zmieniać. - Utrzymanie szkół to przecież zadanie gminy tak samo jak remonty. A inwestowanie w młodzież powinno być dla gminy radością - dodaje dyrektor Herman.

Stanowisko w sprawie reorganizacji oświaty komisja ma przedstawić już w środę, wybierając jeden z czternastu wariantów. Droga do jego realizacji będzie jednak jeszcze daleka, bo najpierw zostanie przedstawione radnym na sesji w formie uchwały, a później dopiero przez nich głosowane. Przy czym podjęta przez radnych ewentualna uchwała będzie jednoznaczna zaledwie z zamiarem, a nie sama likwidacją jakiejkolwiek szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska