Kupcy skarżą się, że klienci nie mają do nich jak dojechać, czy nawet dojść. Mówią, że obroty spadły im aż o 80 procent.
- Mieliśmy tu handlować do końca czerwca, a potem przenieść się do nowej hali targowej, którą miasto zamierza wybudować w pobliżu - mówi Waldemar Kujawa, przewodniczący Stowarzyszenia Kupców Targowych.
Zobacz: Targowisko w Prudniku zmieni lokalizację
- Myśleliśmy, że rewitalizacja będzie prowadzona stopniowo, najpierw jedna ulica, a po zakończeniu kolejna. Nie spodziewaliśmy się, że odetną nas prawie z każdej strony. Na dodatek od stycznia znacznie wzrosły czynsze. Dawniej płaciłem za kiosk 620 zł. kwartalnie, teraz 680 zł - dodaj.
- Kupcy powinni wykazać trochę cierpliwości i zrozumienia. Przecież chcemy im poprawić warunki - odpowiada wiceburmistrz Prudnika Stanisław Hawron. - Utrudnienia związane z rewitalizacją centrum można było przewidzieć, ale alternatywą było zamknięcie całego placu handlowego.
Miasto czeka na ogłoszenie przez Urząd Marszałkowski naboru projektów do tzw. Programu Rozwoju Operacyjnego Województwa. Jeśli wniosek o budowę nowej hali targowej z zapleczem dostanie dofinansowanie, prace potrwają do sierpnia.
Czasu zostało więc mało. Nowe targowisko ma się składać z zaplecza w zmodernizowanym budynku dawnego “Ruchu” i przyległej hali targowej. Koszt prac to około milion złotych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?