Przy LZS-ie Piotrówka był wielki znak zapytania, ale idzie mu całkiem nieźle

- Patrząc na to, co działo się przed sezonem, pierwszym celem było zbudowanie drużyny - powiedział Sławomir Sieńczewski, trener LZS-u Piotrówka. - Nasz start nie był zagrożony, ale nie chcieliśmy być zespołem do bicia. Jak na fakt, że skład skompletowaliśmy na tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek, nasz dorobek na ten moment jest satysfakcjonujący. 16 punktów po 14 kolejkach to wynik, jaki kilka miesięcy temu brałbym w ciemno.

Przed ostatnią serią gier w rundzie jesiennej, ekipa z Piotrówki zajmuje 13. miejsce w 4-ligowej tabeli. Do plasującej się na 7. lokacie Polonii Karłowice traci jednak tylko trzy punkty, a na 14. LZS-em Domaszkowice ma sześć „oczek” przewagi. I to właśnie domowym starciem z tym ostatnim zespołem zakończy zmagania w pierwszej części sezonu.

- Gdyby udało nam się wygrać to spotkanie, to na półmetku znajdziemy się położeniu, jakiego jeszcze parę miesięcy temu nikt w klubie by się nie spodziewał - dodał Sieńczewski. - Przed nami jednak trudny bój, bo drużyna z Domaszkowic też z pewnością za wszelką cenę będzie szukać zwycięstwa.

Stawką tej potyczki będzie dla LZS-u Piotrówka spokojna zima. Jak zapewnił szkoleniowiec, kluczowi zawodnicy powinni pozostać w klubie. Jednym z celów będzie natomiast znalezienie paru wzmocnień.

Sieńczewski: - Obecnie mamy w kadrze 21 zawodników, a jeszcze nie zdarzyło się, bym podczas meczu miał wszystkich do dyspozycji. Nie stanie się tak również w spotkaniu z LZS-em Domaszkowice. Mając na uwadze, że nie gramy w profesjonalnej lidze, zimą postaramy się nieco wzmocnić, by stworzyć sobie większe możliwości. Generalnie mamy młody zespół, który z dnia na dzień i z miesiąca na miesiąc powinien wyglądać coraz lepiej. Po porażce 0:4 z Polonią Nysa, w kolejnych dwóch meczach z Protec Victorią Chróścice i Fortuną Głogówek nieco zmieniliśmy ustawienie i dało nam to efekt w postaci dwóch zwycięstw. Ogólnie uważam, że druga część sezonu powinna być dla nas jeszcze lepsza. Przede wszystkim chcemy pewnie się utrzymać, ale zarazem również zbudować jakieś fundamenty na przyszłość. Sytuacja, kiedy w drużynie po sezonie zostaje jedynie pięciu czy sześciu zawodników, absolutnie nie może się już powtórzyć.

• iPrime Bogacica – LZS Piotrówka 3:0
• LZS Piotrówka – Polonia Karłowice 3:3
• LZS Walce – LZS Piotrówka 4:0
• LZS Piotrówka – Porawie Większyce 1:0
• Ruch Zdzieszowice – LZS Piotrówka 5:3
• LZS Piotrówka – Małapanew Ozimek 0:6
• MKS Gogolin - LZS Piotrówka 1:2
• Stal Brzeg – LZS Piotrówka 4:1
• LZS Piotrówka – Odra II Opole 0:1
• PPO Piast Strzelce Opolskie – LZS Piotrówka 3:1
• LZS Piotrówka – Pogoń Prudnik 4:1
• LZS Piotrówka – Polonia Nysa 0:4
• LZS Piotrówka – Protec Victoria Chróścice 2:0
• Fortuna Głogówek – LZS Piotrówka 2:3

1. Małapanew Ozimek - 14 meczów, 35 punktów, bramki 40-12
2. Stal Brzeg - 14, 33, 40-15
3. iPrime Bogacica - 14, 32, 44-17
4. Ruch Zdzieszowice - 14, 29, 39-22
5. Fortuna Głogówek - 14, 25, 24-18
6. PPO Piast Strzelce Opolskie - 14, 22, 26-18
7. Polonia Karłowice - 14, 19, 30-28
8. Porawie Większyce - 14, 19, 21-22
9. Odra II Opole - 14, 18, 21-20
10. Protec Victoria Chróścice - 14, 18, 29-30
11. Polonia Nysa - 14, 17, 28-28
12. LZS Walce - 14, 16, 17-18
13. LZS Piotrówka - 14, 16, 20-37
14. LZS Domaszkowice - 14, 10, 19-41
15. MKS Gogolin - 14, 5, 15-38
16. Pogoń Prudnik - 14, 3, 11-60