Uchwałą, umożliwiającą powiększenie zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Opolu, ma się we wtorek zająć sejmik województwa.
W poniedziałek ujawniliśmy jednak, że Platforma Obywatelska - rządząca regionem - ma pomysł powiększenia trzyosobowego zarządu funduszu (Zbigniew Figas, Edward Gondecki z PO, Arnold Donitza z Mniejszości Niemieckiej) o jeszcze jedną osobę z PO.
Plan zakłada też odwołanie Zbigniewa Figasa z funkcji prezesa i przesunięcie go na stanowisko członka zarządu. Jeśli do tego dojdzie, Platforma - mająca prezesa (jego głos liczy się podwójnie przy równej liczbie głosów) i wiceprezesa uzyska pełną kontrolę nad funduszem i ogromnymi pieniędzmi, którymi WFOŚ rozporządza.
W poniedziałek kontrowersyjnej uchwale dyskutowali szefowie klubów radnych w sejmiku. I co ciekawe, przeciwko zmianie statutu była nie tylko opozycja, ale także kluby PSL i Mniejszości Niemieckiej, z którymi PO jest w koalicji.
- Nie rozumiemy tej uchwały - przyznaje Norbert Rasch, przewodniczący klubu MN. - Nie przekonuje nas uzasadnienie, że statut trzeba zmienić, bo tak nakazuje ustawa. Wydaje nam się, że skoro jest w niej zapis o liczbie członków w zarządzie od 3 do 5, to my już teraz się w tym przedziale mieścimy.
Przypomnijmy jednak, że w uzasadnieniu jest sugestia, że WFOŚ potrzebuje powiększenie zarządu. Co ciekawe, choć taka propozycję złożył zarząd funduszu, to ani Zbigniew Figas, ani Arnold Donitza nie chcieli uchwały komentować.
Od radnych sejmiku usłyszeliśmy, że najprawdopodobniej zarząd województwa wycofa z sesji sporny projekt.
- Nie wiem, co będzie - mówi tymczasem Józef Sebesta, marszałek województwa. - Decyzję w tej sprawie podejmiemy na zarządzie województwa, który odbędzie się tuż przed sesją.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?