Raport. Jaka jesteś, Opolanko...

sxc.hu
sxc.hu
Na Opolszczyźnie mieszka prawie 533 tysiące pań. Pierwsze dziecko Opolanki rodzą coraz częściej po ćwierćwieczu, gdy już zdobędą wykształcenie. Zarabiają przeciętnie 2700 zł brutto.

Opolanek jest dokładnie 532 724 (ostatnie opracowane dane opolskiego Urzędu Statystycznego są z 2009 roku), w ciągu 9 lat ubyło ich prawie 18 tysięcy. A i tak panie w regionie przeważają. Płeć piękna stanowi 52% mieszkańców.

W 2009 roku (skąd pochodzą dane z raportu "Kobiety Opolszczyzny") urodziłyśmy 9322 dzieci, o 100 mniej niż w 2000 r. Wzrosła za to w tym czasie liczba urodzonych w związkach pozamałżeńskich - o 840.
- Zwyczaj, że ciąża dziewczyny oznacza natychmiastowy ślub, przechodzi do lamusa, zmienia się obyczajowość. Konkubinat nie jest dziś czymś wstydliwym - komentuje Grażyna Zimnal, położna z Opola.

Przesuwa się granica wieku, w którym decydujemy się na pierwsze dziecko. 10 lat temu najwięcej z nas zostawało matkami w wieku 20-24 lat, w 2009 dominowały panie 25-29-letnie, ale zdecydowanie wzrosła też liczba pierworódek wśród pań po trzydziestce.
Wzrosła też liczba matek z wyższym wykształceniem, a zmalała w grupie z zasadniczym zawodowym i wśród nieletnich dziewcząt.

- To pokazuje, że opolskie kobiety są dojrzalsze, kiedy zostają matkami, prawdopodobnie zdobyły już wykształcenie i pracują zawodowo, kiedy decydują się na zajście w ciążę. To dowód odpowiedzialności - ocenia dr Ewa Szkic-Czech, dyrektor Urzędu Statystycznego w Opolu, który opracował i wydał publikację "Kobiety Opolszczyzny".

Z roku na rok rośnie też na Opolszczyźnie liczba ciąż mnogich. W 2009 roku 112 razy urodziły się bliźnięta, podczas gdy w 2000 r. - 87. W 2009 r. mogliśmy się też pochwalić trojaczkami. Eksperci tłumaczą to m.in. nowoczesnymi metodami leczenia par, które nie mogą w sposób naturalny począć dziecka, ale to też efekt zaawansowania medycyny w ratowaniu nowo narodzonych dzieci.
Niestety ciągle jeszcze więcej Opolanek opuszcza nasz region, niż tu wraca. W 2000 roku emigrowało 1878 kobiet (najwięcej w wieku 35-44 lata), a wróciło zaledwie 246. W 2009 r. wymeldowało się z Opolszczyzny i wyjechało za granicę 1129 pań (głównie w wieku od 20 do 44 lat), pwróciły w rodzinne strony 232.

Największe spustoszenie z tego powodu odczuł powiat kędzierzyńsko-kozielski, a w dalszej kolejności opolski ziemski i strzelecki.
Na nowe miejsce do życia emigrantki wybierają głównie kraje europejskie, ze wskazaniem na Niemcy, choć 4 panie w 2009 r. przeniosły się do egzotycznej Oceanii, a 2 do Azji.

Małżeństwo dla Opolanki to nie przeżytek. Liczba zawieranych związków w regionie rośnie (z prawie 5000 w 2005 r. do ponad 6000 w 2009 r.). Coraz lepiej w małżeństwie się nam układa, bo liczba rozwodów od kilku lat utrzymuje się na tym samym poziomie - 1762 w 2009 r.
O podobnych tendencjach w zawieraniu małżeństw mówi Grażyna Zakrzewska-Stemplewska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Opolu. - W 2005 r. zarejestrowaliśmy 572 małżeństwa, podczas gdy w 2009 r. - 804. Ponad połowa z nich decydowała się na uroczystość w USC i ta tendencja nie zmienia się w naszym mieście od lat - podsumowuje kierownik opolskiego USC.

W 2009 r. 65 Opolanek zdecydowało się na poślubienie cudzoziemców.
Pesymistycznie nastrajają tabele obrazujące aktywność zawodową kobiet z Opolszczyzny. W 2009 r. na 405 tysięcy pań, które skończyły 15. rok życia - 223 tysiące było biernych zawodowo, a 20 tysięcy bezrobotnych. Pracowało 162 tysiące z nas, w tym 101 w sektorze prywatnym.

Te bolączki kobiecego rynku pracy w regionie potwierdza Renata Cygan, wicedyrektor WUP w Opolu.
Wsród pracujących pań najwięcej jest tzw. specjalistek w rozmaitych dziedzinach. Zaledwie 6 pań to przedstawicielki wyższych władz publicznych, wyżsi urzędnicy i kierownicy.

Panie nie stanowią znaczącej siły w samorządach opolskich. W radach gmin w 2009 r. było 250 reprezentantek (to ponad 22% wszystkich radnych), w radach miast na prawach powiatów i powiatów - 50, a w sejmiku województwa - 4. Radnymi zostawały panie co najmniej 30-letnie, młodsze dostawały się tylko do rad gmin.

2689 zł brutto - tyle wynosiło przeciętne wynagrodzenie opolskiej kobiety w październiku 2008 r.
- To niewiele, ale jesteśmy specyficznym regionem, w którym dużych przedsiębiorstw jest niewiele, a zatem brakuje konkurencji, która wymuszałaby także wyższe zarobki - komentuje dr Witold Potwora, ekonomista i prorektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu.

Najwyższe pensje w październiku 2008 r. miały panie na kierowniczych stanowiskach - ok. 5500 zł brutto, a najniższe - sprzedawczynie i pracownice sektora usług - niecałe 1600 zł.
Te, które zaczynały pracę (18-19 lat), mogły liczyć na niespełna 1400 zł brutto, wyższe wykształcenie dawało możliwość zarobienia 3500 zł brutto.

W roku akademickim 2009/2010 studiowało 23,7 tysiąca Opolanek, to 60% wszystkich studentów z regionu. Panie wybierały głównie kierunki pedagogiczne, ekonomiczne, społeczne i medyczne. Studia w tym roku akademickim ukończyło 6751 kobiet, stanowiły prawie 68% absolwentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska