Ratusz odpiera zarzuty ekologów w sprawie przebudowy okolic dworca Opole Wschodnie [zdjęcia, wideo]

Artur  Janowski
Artur Janowski
- To inwestycja proekologiczna. Działamy zgodnie z prawem, a ekolodzy chcą doprowadzić do straty przez miasto ponad 112 milionów złotych dotacji - twierdzi Małgorzata Stelnicka, naczelnik wydziału rozwoju w Urzędzie Miasta Opola.

Urzędnicy zorganizowali we wtorek konferencję, by odpowiedzieć na zarzuty, jakie pojawiły się na spotkaniu mieszkańców z ekologami.

Mieszkańcy okolic dworca Opole Wschodnie są oburzeni skalą wycinki. Pod topór poszło lub pójdzie ponad 1200 drzew.

Przedstawiciele ekologów zarzucili urzędnikom działanie poza prawem. Pojawiły się opinie, że przebudowa skrzyżowania i okolicznych dróg - warta ponad 180 milionów złotych - jest zbyt duża i nie przyniesie spodziewanych korzyści.

Jak zmieni się skrzyżowanie ulicy Oleskiej z Batalionów Chłopskich w Opolu.

Przebudowa skrzyżowania przy Oleskiej. Wielka inwestycja obo...

Mieszkańcy zapowiedzieli próbę blokady wycinki, a także samej inwestycji, która wciąż nie ma prawomocnej decyzji środowiskowej.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY: Wielka wycinka w rejonie dworca Opole Wschodnie będzie zablokowana?

- To inwestycja proekologiczna, a także strategiczna dla miasta - przekonywała tymczasem Małgorzata Stelnicka, naczelnik wydziału ds. europejskich i rozwoju. - Od kilku dni jest atakowana przez jedną osobę (Tomasz Wollny ze Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych - red.), która, gdyby mieszkała w tej okolicy, wtedy by wiedziała jak się tam żyje i dlaczego chcemy poprawić mieszkańcom warunki życia.

Naczelnik Stelnicka przypomniała, że inwestycja zakłada m.in. budowę tunelu, który będzie kumulował hałas, a warunki poprawią także ekrany dźwiękochłonne.

- Celem tej inwestycji nie jest wycinka drzew, ale poprawa funkcjonowania komunikacji miejskiej - stwierdziła Stelnicka. - Teraz przejeżdża tamtędy jedna linia autobusowa, my chcemy to zmienić. Dziś autobusy i samochody stoją tam w korkach nawet kilka godzin, a ludzie wdychają spaliny. Nasz projekt to zmieni.

Wielu mieszkańców jest oburzonych masową wycinką drzew w okolicach dworca Opole Wschodnie.

Kolejna wielka wycinka drzew obok stacji Opole Wschodnie [zd...

- My tę strategiczną inwestycję przygotowywaliśmy przez dwa lata - przypominała naczelnik. - Tymczasem obecnie ktoś chce, aby Komisja Europejska odebrała miastu 112 milionów złotych dotacji. W ten sposób odbierze się szansę na polepszenia warunków życia wielu opolanom. Urzędnicy zapowiedzieli, że wycinka zakończy się w tym tygodniu, a do przesadzenia i uratowania nadaje się kilkanaście drzew.

- Działamy zgodnie z prawem - podkreśla Teresa Sobel-Wiej, wicedyrektor MZD. - Dysponujemy decyzją „zridowską” (decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej-red.), wydaną przez wojewodę, upoważniającą nas nie tylko do wycinki, ale i do realizacji inwestycji. Jest problem z decyzją środowiskową, która została zaskarżona, ale my mamy pełne prawo działać. W marcu chcemy ogłosić pierwszy przetarg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska