Remont ulicy Kochanowskiego w Głubczycach wreszcie dobiega końca

Tomasz Gdula
Dziś, czyli 1,5 miesiąca po terminie, mają się odbyć odbiory techniczne.

Główna arteria miasta była wyłączona z ruchu od tak dawna, że niewielu potrafi dziś podać datę początku remontu. Rozkopana,. nieprzejezdna ulica irytowała tym bardziej, że - jak twierdzą mieszkańcy Głubczyc i okolic - często na długim obszarze objętym remontem było obecnych zaledwie kilku robotników, którzy w dodatku sprawiali wrażenie niezbyt zainteresowanych wykonywaniem powierzonych im prac.
- Panowie sobie przesiadywali, rozmawiali, a nawet jeśli pracowali, to było ich dwóch, trzech i postęp robót był niemal niezauważalny - twierdzi pan Jan, którego spotkaliśmy na Kochanowskiego w ubiegłym tygodniu. - Dopiero niedawno prace przyspieszyły i mam nadzieję, że w końcu się zakończą.

Dzisiaj ulica Kochanowskiego przejdzie odbiór techniczny. Inspektorzy będą mieli sporo do przejrzenia, ponieważ zakres remontu był poważny. Ulica ma nową nawierzchnię, instalacje, wybudowano nowe parkingi, podniesiono skrzyżowania tak, by powstały progi zwalniające.

Koszt prac - 3,6 mln. zł - ma zostać sfinansowany z unijnej dotacji. Okazało się jednak, że nie jest to wcale pewne ze względu na opóźnienia w remoncie. Firma odnawiająca ul. Kochanowskiego miała zakończyć prace do końca sierpnia. Wykonawca poprosił jednak gminę o przesunięcie terminu na połowę października.

- Jedyne, na co możemy się zgodzić, to wydłużenie prac o miesiąc - argumentowali wówczas przedstawiciele urzędu gminy. - Roboty muszą zostać zakończone do końca września, bo w przeciwnym razie może nam grozić utrata unijnej dotacji - twierdzili urzędnicy.

Takie informacje zaniepokoiły wielu mieszkańców, ale mimo to wykonawcy remontu głównej ulicy miasta nie udało się zakończyć prac do 30 września. W korespondencji z urzędem miasta forma argumentowała, że opóźnienie wynikało z faktu, iż musiała przeprowadzić ponadplanowe roboty, m.in. trzeba było wyremontować dodatkowe przyłącza, wodociąg pod skrzyżowaniami, poprawić chodnik.

- To skandal - mówił na naszych łamach kilka tygodni temu Piotr Michalski, którego spotkaliśmy na ul. Kochanowskiego. - Ktoś za te opóźnienia powinien odpowiedzieć. Nie może być tak, że centrum miasta jest rozkopane i nie można nim swobodnie przejechać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska