Renciści tęsknią za zakładami pracy chronionej

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Firmy ochroniarskie zatrudniają wiele osób z niepełnosprawnością na tzw. otwartym rynku, a nie jako ZPCh.
Firmy ochroniarskie zatrudniają wiele osób z niepełnosprawnością na tzw. otwartym rynku, a nie jako ZPCh. sxc.hu
- Na otwartym rynku jesteśmy traktowani jak pracownicy drugiej kategorii - żalą się niepełnosprawni.

Pan Marek z Opola na rencie jest od ponad 20 lat. Ma orzeczony trzeci stopień niepełnosprawności, ale - jak mówi - bez szans powrotu do zdrowia. Pamięta czasy, kiedy w stolicy regionu funkcjonowało kilka zakładów pracy chronionej, zatrudniających niepełnosprawnych na specjalnych warunkach. - Mieliśmy tam zapewniony pełen socjal, paczki, turnusy rehabilitacyjne, dodatkowe urlopy zdrowotne - wylicza.

Dziś pracuje w jednej z agencji ochroniarskich. - Za 6 zł na rękę, bez żadnych dodatków. Choć pracodawca dostaje miesięczne dofinansowanie do mojego wynagrodzenia, mnie płaci marne grosze - opowiada opolanin.

Pan Leopold z jednej z podopolskich wsi pracę w ochronie miał, gdy był rencistą. Dostawał wówczas z ZUSnieco ponad 500 zł - za dużo, żeby umrzeć, za mało, żeby żyć. Trafił do agencji ochroniarskiej. Dostawał najniższą krajową pensję. Chcąc dorobić, brał nadgodziny. W ubiegłym roku doczekał się upragnionej emerytury i ... został zwolniony. - Na emeryta szef nie dostanie dofinansowania z PFRON - wyjaśnia.

W podobnej sytuacji znalazła się pani Maria z Opola, zatrudniona jako sprzątaczka.
- Kiedy miałam rentę, nadawałam się do pracy. Po tym, jak dostałam emeryturę, kierownictwo uznało, że już nie jestem w stanie pełnić swoich obowiązków z powodu stanu zdrowia i wieku - żali się.

Pan Marek wspomina, jak po jednej ze zmian przepisów, jego szef masowo wysyłał ludzi, żeby starali się o wyższy stopień niepełnosprawności, bo to oznaczało wyższe dofinansowanie dla firmy do wynagrodzenia zatrudnionego rencisty. - Ludzie nic z tego nie mieli - zapewnia.

Anna Skupień, rzeczniczka prasowa Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, poproszona o komentarz w sprawie opisywanych historii opolskich niepełnosprawnych, zastrzega, że pracodawca pracodawcy nierówny, ale też przyznaje, że nie są to przypadki odosobnione.

W przyszłości osobom z orzeczeniami o niepełnosprawności może być jeszcze trudniej na rynku pracy. 1 marca br. przestało obowiązywać zróżnicowanie dofinansowania do wynagrodzeń niepełnosprawnych w zakładach pracy chronionej i firmach z otwartego rynku i od minimalnego wynagrodzenia za pracę, obowiązującego w danym roku.

Od kwietnia będą obowiązywać następujące kwoty dofinansowań do wynagrodzeń, jednakowe dla ZPCh i pracodawców z otwartego rynku: 1800 zł dla znacznego stopnia niepełnosprawności, 1125 zł dla stopnia umiarkowanego, 450 zł dla stopnia lekkiego.
Pracodawcy zatrudniający osoby ze schorzeniami specjalnymi otrzymają dodatkowo dofinansowanie w wysokości 600 zł.

Zdaniem organizacji skupiających pracodawców pracowników niepełnosprawnych z tego powodu z rynku zniknie duża część zakładów pracy chronionej, a jeszcze więcej osób z niepełnosprawnością będzie zmuszonych odnaleźć się na otwartym rynku pracy, czyli m.in. we wspomnianych agencjach ochroniarskich i firmach sprzątających.

Monika Tykarska, wiceprezes POPON przyznaje, że dofinansowanie do wynagrodzeń to jedna z podstawowych zachęt do zatrudniania, to także wyrównanie konkurencyjności firm zatrudniających osoby niepełnosprawne.

- Jest to szczególnie cenne narzędzie, gdy weźmie się pod uwagę kosztowne uprawnienia pracownicze czy niższą produktywność niepełnosprawnych - podkreśla wiceprezes Tykarska. - Obniżenie poziomu dofinansowania może skutkować pogorszeniem wyników finansowych oraz odebraniem pomocy publicznej, której nie mogą otrzymywać firmy pozostające w złej kondycji finansowej. To jeszcze jedna konsekwencja zmian przyjętych przez parlament.
A stąd - jak zauważa Monika Tykarska - już blisko takiej firmie do ogłoszenia upadłości i likwidacji miejsc pracy.
POPON przypomina, że na firmach ze statusem zakładu pracy chronionej ciążą specjalne obowiązki, których nie muszą spełniać pracodawcy z otwartego rynku.
ZPCh pomagają nie tylko w rehabilitacji społecznej i zawodowej, ale także medycznej.
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie komentuje wchodzących w życie zmian. Rzeczniczka PFRONprzesłała nam jedynie informacje o zasadach przyznawania dofinansowań dla pracodawców, zatrudniających niepełnosprawnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska