Miejski Zarząd Dróg w Opolu ma gotową koncepcję przebudowy tego jednego z newralgicznych skrzyżowań w mieście. To właśnie tam w godzinach szczytu tworzą się wielkie korki i to zarówno na ul. Oleskiej, jak i tzw. śródmiejskiej obwodnicy Opola, którą nazywano czteropasmówkę w ciągu ulic Fabrycznej, Plebiscytowej, Bohaterów Monte Cassino, Batalionów Chłopskich oraz Niemodlińskiej. Sytuacja staje się natomiast krytyczna, gdy zamykana jest obwodnica Opola.
- Dlatego szukamy rozwiązań, które udrożnią to skrzyżowanie - mówi Mirosław Pietrucha, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
Koncepcja jest rewolucyjna. Projektanci założyli bowiem, że kierowcy jadący ul. Batalionów Chłopskich od ronda (na placu Konstytucji 3 Maja) w stronę ul. Plebiscytowej, na wysokości stacji benzynowej Orlenu wjeżdżaliby dwupasmową jezdnią w tunel, z którego wyjeżdżaliby już za wjazdem na ul. Katowicką. Natomiast kierowcy poruszający się z przeciwnego kierunku wjeżdżaliby na wiadukt przerzucony nad ulicą Oleską (patrz infografika).
- Jezdnia dla nich ma iść nasypem obok linii kolejowej, nad Oleską, za stacją benzynową Orlenu i kilkadziesiąt metrów dalej wpinałaby się w ul. Batalionów Chłopskich - tłumaczy Mirosław Pietrucha. - Dzięki temu ruch główną arterią miasta obywałby się praktycznie bezkolizyjnie.
Praktycznie, bo Oleską przecinać będą kierowcy jadący od Zaodrza i skręcający w ul. Katowicką, ci zjeżdżający do stacji benzynowych po obu stronach skrzyżowania. Natomiast kierowcy jadący od ul. Katowickiej będą mogli skręcać w stronę Zaodrza. Umożliwi im to wybudowanie ronda i drogi biegnącej równolegle nad tunelem.
- Dzięki temu będą mogły tam wrócić również autobusy komunikacji miejskiej - zauważa Mirosław Pietrucha. - Kolejne rondo pojawi się u zbiegu ulic Oleskiej, Rataja i
Kusocińskiego, obok stadionu Odry.
Ale na tym nie koniec zmian. Projekt przewiduje też poszerzenie Oleskiej od Uniwersytetu Opolskiego do skrzyżowania z ul. Okulickiego i Chabrów.
- Jesteśmy po rozmowach z konserwatorem zabytków, który pod pewnymi warunkami zgodzi się na przebudowę wiaduktu kolejowego nad Oleską - mówi Pietrucha.
Ze względu na rozmach inwestycji koszty mogą wynieść kilkadziesiąt milionów złotych.
- Oczywiście nie zrobimy tego od razu - zaznacza Pietrucha. - Na pierwszy rzut może iść budowa ronda obok stadionu, potem poszerzenie wiaduktu i dołożenie dwóch pasów na Oleskiej. Na zrealizowanie całego projektu będziemy musieli poczekać co najmniej kilka lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?