- Zostaje pan na swoim miejscu w Zarządzie Województwa Opolskiego i jednocześnie obejmuje nowe - pierwszego wicemarszałka...
- Taką decyzję podjęli wczoraj radni na sesji sejmiku. Zmiana ta wzięła się stąd, że podczas rozmów koalicyjnych po rezygnacji marszałka Józefa Sebesty mniejszość niemiecka postawiła postulat zwiększenia liczby swoich reprezentantów w zarządzie województwa.
- Tego nie udało się osiągnąć?
- Nie udało się ze względu na znaczną przewagę Platformy Obywatelskiej w liczbie radnych sejmiku. Natomiast pojawiła się kwestia poszerzenia moich kompetencji o obszar spraw łączących się z polityką społeczną. Mam się zajmować m.in. nadzorem nad Wojewódzkim Urzędem Pracy i, mówiąc szerzej, sprawami zatrudnienia. Istotną sprawą będzie też współdziałanie w zakresie Specjalnej Strefy Demograficznej. Takie rozmowy w koalicji się odbyły. Bardziej szczegółowe zadania zostaną już doprecyzowane w ramach rozmowy z nowym marszałkiem województwa.
- Słowem zajęć panu przybędzie...
- Na to wygląda. Pierwszy wicemarszałek ma również funkcje reprezentowania marszałka w przypadku jego nieobecności oraz kierowania - w takiej sytuacji - pracami Urzędu Marszałkowskiego. I to będzie moja dodatkowa rola. Ale miejsca w urzędzie nie zmieniam. Dotychczasowy gabinet jest wystarczający, by z niego nadzorować większą liczbę departamentów.
- Traktuje pan swój awans jako jednoczesny sukces mniejszości, powiększenie jej znaczenia i siły w koalicji?
- Tak to chyba trzeba traktować. Zwłaszcza z perspektywy rozmów koalicyjnych przy poprzednim rozdaniu, zaraz po wyborach samorządowych. Trzeba przypomnieć, że wtedy mniejszości niemieckiej miało w koalicji w ogóle nie być. Teraz sytuacja się zmieniła. A mam nadzieję, że znaczenie dla tej decyzji miało także moje osobiste zaangażowanie w prace zarządu. Ufam, że zyskałem uznanie radnych koalicji i opozycji. Do zgody z opozycji w wielu kwestiach społecznych będę dążył.
- Sprawami zdrowia nadal będzie się pan zajmował?
- To się nie zmienia. Mam nadzieję, że będzie szansa skuteczniejszego działania i zbudowania bardziej efektywnej struktury w ochronie zdrowia w województwie. Ale angażuję się także - poza poziomem samorządu - w różne centralne zadania, które mają na celu danie samorządom wojewódzkim, nie tylko naszemu, większej odpowiedzialności i kompetencji w zakresie nadzoru nad placówkami ochrony zdrowia. Chcemy, by samorząd był kreatorem polityki zdrowotnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?