Romowie chcą zbudować w Opolu amfiteatr

Artur  Janowski
Artur Janowski
Planowane w Nowej Wsi Królewskiej centrum miało przybliżać kulturę romską. Czy w ogóle teraz powstanie? Nie wiadomo.
Planowane w Nowej Wsi Królewskiej centrum miało przybliżać kulturę romską. Czy w ogóle teraz powstanie? Nie wiadomo. Sławomir Mielnik
W Nowej Wsi Królewskiej miał powstać amfiteatr i centrum integracji romsko-polskiej. Zaprotestowali jednak mieszkańcy dzielnicy. Wsparł ich prezydent Opola.

Centrum integracji kulturowej to pomysł Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Romów w Kędzierzynie-Koźlu. Na inwestycję Romowie wybrali Opole, bo to stolica regionu, a poza tym to właśnie u nas Romów mieszka ponoć najwięcej w województwie.

- Szacujemy, że na Opolszczyźnie jest nas ze dwa tysiące, ale nie tylko dla tych ludzi miałoby powstać centrum - podkreśla Jan Korzeniowski, prezes Towarzystwa Społeczno - Kulturalnego Romów RP.

Integracyjny Dom Edukacji i Kultury Romów "Nadzieja" - bo tak nazywać miałoby się centrum - byłby otwarte dla wszystkich, którzy chcieliby poznać kulturę romską.

- Myślimy nie tylko o występach artystycznych, ale również o wykładach i warsztatach na których Romowie oraz Polacy mogliby się bliżej poznać - przekonuje Korzeniowski.

Według prezesa w centrum może też działać spółdzielnia socjalna, która byłaby odpowiedzią na duże bezrobocie wśród Romów. W planach jest też spory amfiteatr na 1500 miejsc, gdzie mogłyby występować zespoły romskie. Gdyby te zamierzenia udało się zrealizować, to powstałoby unikatowe miejsce.

Poprzednie władze Opola wskazały Romom kilka niezagospodarowanych działek w Nowej Wsi Królewskiej, w rejonie ulicy Królowej Jadwigi. Przedstawiciele stowarzyszenia złożyli już w urzędzie miasta pierwszą koncepcję centrum integracji.

I jak przekonują mieszkańcy to właśnie pomysły wybudowania dużych budynków, parkingu na kilkadziesiąt aut oraz amfiteatru, skłoniły ich do protestu. W piątek kilkadziesiąt osób przyszło na radę dzielnicy Nowej Wsi Królewskiej, kilkadziesiąt osób podpisało się też pod protestem, który wpłynął do urzędu miasta.

- Mieszkańcy nie mają nic przeciwko Romom, protestują przeciwko samej inwestycji, bo wprowadzenie uciążliwej funkcji usługowej pomiędzy domki jednorodzinne to błąd - tłumaczy Justyna Soppa, radna Razem dla Opola. - Gdyby z takim pomysłem pojawiła się u nas inna mniejszość to też byłby protest właścicieli okolicznych domów. Narodowość nie ma tu znaczenia.

- Tak duża inwestycja powinna być ulokowana np. w okolicach obwodnicy, a nie pod oknami domów - dodaje Aleksander Szuszkowski, przedstawiciel mieszkańców.

Prezydent Arkadiusz Wiśniewski już przekazał protestującym, że miasto działek pod centrum nie sprzeda, a teren powinien być zagospodarowany pod budownictwo jednorodzinne. Nie wiadomo jeszcze, czy ratusz wskaże Romom inne działki pod inwestycję.

- Będziemy rozmawiać, ale deklaracji żadnej nie składamy - mówi Alina Pawlicka-Mamczura, rzecznik prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska