Rudery w Strzelcach Opolskich czeka rozbiórka

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Stare magazyny nie będą już "straszyć” mieszkańców idących z centrum do targowiska.
Stare magazyny nie będą już "straszyć” mieszkańców idących z centrum do targowiska. Radosław Dimitrow
Spore zmiany szykują się przy ul. Marka Prawego. Spółdzielnia "Rolnik" chce wyburzyć na swoim terenie aż pięć budynków po dawnych magazynach.

Chodzi o przemysłowe budynki, w których spółdzielnia "Rolnik" prowadziła niegdyś swoją działalność. Dziś część z tych obiektów stoi pusta, a część wynajmowana jest innym firmom m.in. pod sklepy. Budynki od wielu lat nie były remontowane i dziś znajdują się w złym stanie. W związku z tym spółdzielnia wystąpiła do starostwa o pozwolenie na ich wyburzenie.

- Wydaliśmy już na to zgodę - potwierdza Józef Swaczyna, starosta strzelecki. - Firma powinna się uporać z rozbiórką w ciągu dwóch lat, bo tyle ważne jest pozwolenie.

Na liście znalazło się aż pięć budynków, które stoją dokładnie pomiędzy ulicą Marka Prawego a placem Targowym w Strzelcach Opolskich.

Po ich usunięciu powstanie w tym miejscu sporych rozmiarów plac o wielkości ok. 35 arów. Co spółdzielnia zamierza z nim zrobić? Kierownictwo tłumaczy, że jest za wcześnie, by mówić o szczegółach.

- Nie ustaliliśmy jeszcze nawet terminu rozpoczęcia prac rozbiórkowych - tłumaczy Brygida Gordzielik, prezes spółdzielni "Rolnik". - Na tę chwilę mogę zapewnić mieszkańców, że chcemy uporządkować ten zakątek miasta, a zmiany pójdą w dobrym kierunku.

Nieoficjalnie wiadomo, że spółdzielnia prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży działki pod budowę pasażu handlowego lub nowego marketu. Taka działalność byłaby zgodna z planem przestrzennym, który obowiązuje na tym terenie. Co więcej, plan przewiduje w tym miejscu drogę łączącą ulicę Marka Prawego z targowiskiem. Prezes przyznaje, że spółdzielnia poszukuje inwestora dla tego terenu.

- Ale nie ma konkretnych ustaleń, że powstanie w tym miejscu np. sklep - dodaje Brygida Gordzielik. - Na razie skupiliśmy się na kwestii wyburzenia budynków, bo od tego trzeba zacząć.

- A niech burzą! Przecież te rudery są nikomu niepotrzebne - uważa pan Marek, który zajmuje się sprzedażą ubrań na pobliskim targowisku.

Powstały po rozbiórce plac może być sporo wart. Dla porównania, z drugiej strony targowiska gmina oferowała grunty pod budowę marketu o wielkości 95 arów. Wyceniła je na 3 mln złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska