Ruszył proces opolan oskarżonych o zbieranie haraczu od prostytutek

Archiwum
Archiwum
Januszowi A. i Andrzejowi H. grozi do 10 lat więzienia. Oskarżeni są o stosowanie gróźb karalnych i wymuszenie rozbójnicze.

- Nie przyznajemy się do winy - mówili 24-letni Janusz A. i 34-letni Andrzej H. Ich proces ruszył przed Sądem Rejonowym w Opolu.

Według prokuratury wymusili prawie 100 tys. zł od prostytutek świadczących usługi na drodze z Opola do Strzelec Opolskich. Grozili kobietom pobiciem i okaleczeniem ich dzieci. Kobiety tygodniowo płaciły im od 250 do 300 złotych.

Januszowi A. i Andrzejowi H. grozi do 10 lat więzienia. Oskarżeni są o stosowanie gróźb karalnych i wymuszenie rozbójnicze. Przed sądem odpowiadają jeszcze dwaj inni mężczyźni.

Według prokuratury pierwszy z nich zaraz po aresztowaniu Andrzeja H. pojechał z Januszem A. do prostytutek, by wymusić na nich zmianę zeznań.

Mężczyzna w prokuraturze częściowo przyznał się do winy. Jednak przed sądem odwołał te zeznania.

Natomiast ostatni oskarżony jest sądzony za to, że zapewniał transport Januszowi A. i Andrzejowi H., gdy ci mieli odbierać pieniądze od prostytutek.

On w prokuraturze przyznał się do winy i chciał nawet dobrowolnie poddać karze. Jednak przed sądem cofnął ten wniosek i utrzymuje, że jest niewinny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska