O tym, jak trudno skontaktować się z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, przekonał się właśnie poseł Ryszard Wilczyński, który chciał pomóc w rozwiązaniu sprawy mieszkańców Namysłowa. Chodziło o dostęp do dokumentacji pracowniczej dawnej mleczarni.
- Pan poseł chciał umówić się z dyrektorem oddziału ZUS w Opolu, ale okazało się, że na stronie internetowej zakładu nie ma numerów telefonów do oddziału - tłumaczy Mateusz Magda, asystent posła.
Pracownicy biura wielokrotnie próbowali dodzwonić się na numer ogólnopolskiej infolinii ZUS - bezskutecznie.
- Analogiczny problem dotyczy wszystkich obywateli, którzy potrzebują skontaktować się z ZUS-em. Zaistniałą sytuację uważam za niedopuszczalną i skandaliczną - ocenia poseł Wilczyński, który napisał w tej sprawie do minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Faktycznie, ZUS nigdzie nie podaje numerów telefonów. Są jedynie adresy pocztowe oddziałów i inspektoratów oraz godziny pracy. Nie ma nawet adresów poczty elektronicznej, a jedynym podanym kontaktem jest infolinia (22 560 16 00).
Jak sprawdziliśmy wczoraj rano - dodzwonienie wymaga cierpliwości, ale jest możliwe. Za to po godz. 14 automatyczne komunikaty informowały, że średni czas oczekiwania na połączenie z konsultantem wynosi 5 minut. Choć próbowaliśmy czekać, to w kolejnych komunikatach czas nie ulegał wcale skróceniu.
- Okresowo mogą pojawiać się trudności z połączeniem, szczególnie wtedy, gdy np. media podają jakąś nową informację dotyczącą ubezpieczonych i wówczas mamy „piki” zainteresowania ze strony dzwoniących - przyznaje Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ZUS. - Ale właśnie dlatego ciągle zwiększamy liczbę osób obsługujących Centrum Obsługi Telefonicznej.
Odsyłanie wszystkich na infolinię, która działa od 4 lat, ma usprawnić pracę.
- Pracownicy w inspektoratach nie muszą zajmować się odbieraniem telefonów, tylko mogą skupić się na wydawaniu decyzji - przekonuje Andrusiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?